Discussion:
Atak na Petersburg
Add Reply
Trybun
2024-03-03 07:08:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby ten
dron wystartował z Ukrainy?
RadosławF
2024-03-03 11:32:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby ten
dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?


Pozdrawiam
Zbynek Ltd.
2024-03-03 12:26:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby ten
dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Z ostatniej nocy.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65
Trybun
2024-03-03 13:08:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby ten
dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma to
jakieś znaczenie?
RadosławF
2024-03-03 17:27:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby ten
dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma to
jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.

ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)

Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-03 18:24:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Rosja to ogromny kraj. Upilnowanie całego tego obszaru przed atakiem
"latającej kosiarki" jest bardzo trudne. Jeśli nawet radary Rosjan taki
dron zidentyfikują, to co dalej? Przechwycenie przez własny samolot
myśliwski takiego małego i powolnego DRONa chyba nie jest proste.

Radar myśliwca może go po prostu nie wykryć. Jakby nawet pilot wypatrzył
cel, to będzie się do niego zbliżał od tyłu z prędkością pewnie 300
km/h, czyli ~100 m/s. Cel mały, a czasu na oddanie strzału z działka
bardzo mało. Nie wiem, czy sygnatura cieplna na tyle silna, ze da się
odpalić rakietę.

Żeby z ziemi bronić, to by trzeba rozstawić mnóstwo stanowisk działek,
albo karabinów maszynowych. No i trzymać na nich załogi
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-03 23:17:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Rosja to ogromny kraj. Upilnowanie całego tego obszaru przed atakiem
"latającej kosiarki" jest bardzo trudne. Jeśli nawet radary Rosjan taki
dron zidentyfikują, to co dalej? Przechwycenie przez własny samolot
myśliwski takiego małego i powolnego DRONa chyba nie jest proste.
Radar myśliwca może go po prostu nie wykryć. Jakby nawet pilot wypatrzył
cel, to będzie się do niego zbliżał od tyłu z prędkością pewnie 300
km/h, czyli ~100 m/s. Cel mały, a czasu na oddanie strzału z działka
bardzo mało. Nie wiem, czy sygnatura cieplna na tyle silna, ze da się
odpalić rakietę.
Zależy od silnika, jak odrzutowy to sygnatura termiczna jest bardzo duża.
Jak tłokowy to bardzo mała.
Post by Robert Tomasik
Żeby z ziemi bronić, to by trzeba rozstawić mnóstwo stanowisk działek,
albo karabinów maszynowych. No i trzymać na nich załogi
Jak znasz wcześniej cel to ustawiasz na trasie przelotu.
Ale u nich celów mnogo.
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Na razie wprowadzili zakaz eksportu benzyny na pół roku.
A potrzebują dewiz jak jeszcze nigdy.


Pozdrawiam
Robert Wańkowski
2024-03-03 23:41:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Zależy od silnika, jak odrzutowy to sygnatura termiczna jest bardzo duża.
Jak tłokowy to bardzo mała.
Wolski mówił, że tłokowe Shahed'y 136 świecą.



Robert
RadosławF
2024-03-04 12:52:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by RadosławF
Zależy od silnika, jak odrzutowy to sygnatura termiczna jest bardzo duża.
Jak tłokowy to bardzo mała.
Wolski mówił, że tłokowe Shahed'y 136 świecą.
http://youtu.be/J1bVxb-24wk
W tym samym materiale ale wcześniej twierdził ze odrzutowe są trudniej
wykrywalne przez radary (po rosyjskie) ale świecą w termowizji.
39 minuta.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-04 17:13:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Żeby z ziemi bronić, to by trzeba rozstawić mnóstwo stanowisk działek,
albo karabinów maszynowych. No i trzymać na nich załogi
Jak znasz wcześniej cel to ustawiasz na trasie przelotu.
Ale u nich celów mnogo.
Nawet, jakby był jeden, to zestaw przeciwlotnicy małego kalibru ma
zasięg w praktyce góra kilka kilometrów. Jeśli dron leci bardzo nisko i
nie ma jakiegoś szczególnie korzystnego punktu, zasięg pewnie jest
kilkaset metrów. Pamiętacie informacje, że Rosjanie na dachach budynków
w Moskwie rozmieścili zestawy?
Post by RadosławF
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Tylko Rosja jest większa i ma większe możliwości zastępowania
zniszczonych części infrastruktury innymi.
Post by RadosławF
Na razie wprowadzili zakaz eksportu benzyny na pół roku.
A potrzebują dewiz jak jeszcze nigdy.
Albo nie chcą się przyznać, ze eksport nieopłacalny i wprowadzili zakaz
eksportu, by podnieść cenę.
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-04 18:18:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Żeby z ziemi bronić, to by trzeba rozstawić mnóstwo stanowisk
działek, albo karabinów maszynowych. No i trzymać na nich załogi
Jak znasz wcześniej cel to ustawiasz na trasie przelotu.
Ale u nich celów mnogo.
Nawet, jakby był jeden, to zestaw przeciwlotnicy małego kalibru ma
zasięg w praktyce góra kilka kilometrów. Jeśli dron leci bardzo nisko i
nie ma jakiegoś szczególnie korzystnego punktu, zasięg pewnie jest
kilkaset metrów. Pamiętacie informacje, że Rosjanie na dachach budynków
w Moskwie rozmieścili zestawy?
Post by RadosławF
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Tylko Rosja jest większa i ma większe możliwości zastępowania
zniszczonych części infrastruktury innymi.
Miała by gdyby miała zapas w magazynach, a go nie ma.
I wielkość kraju nic nie zmieni.
Jak uszkodzili most krymski (kerczeński) to trzeba było
go naprawić a nie przywieźć kolejny z za uralu.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Na razie wprowadzili zakaz eksportu benzyny na pół roku.
A potrzebują dewiz jak jeszcze nigdy.
Albo nie chcą się przyznać, ze eksport nieopłacalny i wprowadzili zakaz
eksportu, by podnieść cenę.
Państwo dopłacało za paliwo na rynki krajowe.
Z powodu wojny brakło kasy na dopłaty i państwo obciążyło
dopłatą producentów. Producenci przestali sprzedawać na
rynki wewnętrzne bo przestało im się to opłacać.
No to państwo wprowadziło zakaz eksportu paliw.
Producenci zrozumieli i zaczęli dopłacać do paliwa krajowego
więc zniesiono zakaz eksportu żeby mieli na czym zarobić.
W rosji były już widoczne braki paliw na stacjach.
To było kilka miesięcy temu.

Teraz wprowadzili zakaz eksportu bo o mniej więcej taką wartość
spadła produkcja paliw po atakach dronowych, pożarach i innych
nie do końca wyjaśnionych zdarzeniach.
Tyle ze teraz od razu na pół roku.
Gdyby nie zakaz znowu by zbrakło paliwa na stacjach.
Pytanie na jak długo ich uratuje?


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-04 18:45:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Tylko Rosja jest większa i ma większe możliwości zastępowania
zniszczonych części infrastruktury innymi.
Miała by gdyby miała zapas w magazynach, a go nie ma.
I wielkość kraju nic nie zmieni.
Jak uszkodzili most krymski (kerczeński) to trzeba było
go naprawić a nie przywieźć kolejny z za uralu.
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Albo nie chcą się przyznać, ze eksport nieopłacalny i wprowadzili
zakaz eksportu, by podnieść cenę.
Państwo dopłacało za paliwo na rynki krajowe.
Z powodu wojny brakło kasy na dopłaty i państwo obciążyło
dopłatą producentów. Producenci przestali sprzedawać na
rynki wewnętrzne bo przestało im się to opłacać.
No to państwo wprowadziło zakaz eksportu paliw.
Producenci zrozumieli i zaczęli dopłacać do paliwa krajowego
więc zniesiono zakaz eksportu żeby mieli na czym zarobić.
W Rosji były już widoczne braki paliw na stacjach.
To było kilka miesięcy temu.
Pamiętasz, co się stało, jak wojna na Ukrainie wybuchła. U nas też
paliwa na stacjach brakło.
Post by RadosławF
Teraz wprowadzili zakaz eksportu bo o mniej więcej taką wartość
spadła produkcja paliw po atakach dronowych, pożarach i innych
nie do końca wyjaśnionych zdarzeniach.
Tyle ze teraz od razu na pół roku.
Gdyby nie zakaz znowu by zbrakło paliwa na stacjach.
Pytanie na jak długo ich uratuje?
Jeśli to faktycznie mam związek, to Ukraina bedzie im dalej rozwalać
rafinerie. To jak z tymi A-50. Strata dwóch to jest strata, ale nie
krytyczna. krytycznym jest to, ze jeśli Ukraina znalazła sposób na
zestrzelenie dwóch w krótkim okresie czasu, to zestrzelą pozostałe,
jeśli nie zaradzimy zagrożeniu.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-03-04 21:32:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
To mniej więcej tak samo jak w Kijowie.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
RadosławF
2024-03-05 15:28:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
To mniej więcej tak samo jak w Kijowie.
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-05 15:40:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
To mniej więcej tak samo jak w Kijowie.
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.

Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.

Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.

Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...

Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)

J.
RadosławF
2024-03-05 21:15:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
To mniej więcej tak samo jak w Kijowie.
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.
Kiedyś to wszyscy robili prawie wszystko.
Dzisiaj taniej jest kupić od dużego producenta.
Problem się zaczyna jak zaczynasz rozrabiać i producenci
nie chcą ci nic sprzedać.
Nawet jeśli rosja same te trafa robi to nie w takiej ilości
aby wystarczyło w sytuacji kiedy przeciwnik zacznie
je niszczyć na dużą skalę.
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-06 11:42:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.
Kiedyś to wszyscy robili prawie wszystko.
Dzisiaj taniej jest kupić od dużego producenta.
Problem się zaczyna jak zaczynasz rozrabiać i producenci
nie chcą ci nic sprzedać.
Nawet jeśli rosja same te trafa robi to nie w takiej ilości
aby wystarczyło w sytuacji kiedy przeciwnik zacznie
je niszczyć na dużą skalę.
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.

J.
RadosławF
2024-03-06 23:54:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.
Kiedyś to wszyscy robili prawie wszystko.
Dzisiaj taniej jest kupić od dużego producenta.
Problem się zaczyna jak zaczynasz rozrabiać i producenci
nie chcą ci nic sprzedać.
Nawet jeśli rosja same te trafa robi to nie w takiej ilości
aby wystarczyło w sytuacji kiedy przeciwnik zacznie
je niszczyć na dużą skalę.
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Nie można. Dowodem brak produkcji samochodów czy minimalna
produkcja czołgów.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-07 14:17:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.
Kiedyś to wszyscy robili prawie wszystko.
Dzisiaj taniej jest kupić od dużego producenta.
Problem się zaczyna jak zaczynasz rozrabiać i producenci
nie chcą ci nic sprzedać.
Nawet jeśli rosja same te trafa robi to nie w takiej ilości
aby wystarczyło w sytuacji kiedy przeciwnik zacznie
je niszczyć na dużą skalę.
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Nie można. Dowodem brak produkcji samochodów czy minimalna
produkcja czołgów.
Czołgi to imo kwestia kosztów. Kto zapłaci za produkcję?
No dobra - jak się pieniądze znajdą, to się okaże, ze fabryka nie jest
z gumy i wiecej nie zrobi - nie kupowali przez 10 lat, a teraz by
chcieli tysiąc :-)

Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)

W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.

J.
RadosławF
2024-03-07 15:28:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Po pierwszej zimie ukraińcy zorganizowali u nas trzy magazyny
transformatorów. A nad ich zapełnieniem pracowało pół europy.
Kacapy takich magazynów nie mają i nie zrobią bo nikt im
szybko nie naprodukuje.
Ale te fabryki transformatorów kiedys mieli.
Nie wiadomo, czy nadal mają, zakladam, ze jakies są, moze i
zagraniczne, firma moze i sie wycofała, ale fabryka została.
Mając hutę i walcownie miedzi i stali, czy może jeszcze aluminium -
wydaje się, że transformator powinni potrafić zrobić, i to nawet w
dużej ilości.
Kiedyś to wszyscy robili prawie wszystko.
Dzisiaj taniej jest kupić od dużego producenta.
Problem się zaczyna jak zaczynasz rozrabiać i producenci
nie chcą ci nic sprzedać.
Nawet jeśli rosja same te trafa robi to nie w takiej ilości
aby wystarczyło w sytuacji kiedy przeciwnik zacznie
je niszczyć na dużą skalę.
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Nie można. Dowodem brak produkcji samochodów czy minimalna
produkcja czołgów.
Czołgi to imo kwestia kosztów. Kto zapłaci za produkcję?
No dobra - jak się pieniądze znajdą, to się okaże, ze fabryka nie jest
z gumy i wiecej nie zrobi - nie kupowali przez 10 lat, a teraz by
chcieli tysiąc :-)
Dokładnie.
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-08 00:52:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Nie można. Dowodem brak produkcji samochodów czy minimalna
produkcja czołgów.
Czołgi to imo kwestia kosztów. Kto zapłaci za produkcję?
No dobra - jak się pieniądze znajdą, to się okaże, ze fabryka nie jest
z gumy i wiecej nie zrobi - nie kupowali przez 10 lat, a teraz by
chcieli tysiąc :-)
Dokładnie.
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.

No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.

Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...

J.
Post by RadosławF
Pozdrawiam
RadosławF
2024-03-08 01:22:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Ale mozna tez rozbudować wlasną produkcje, jesli taka potrzeba.
Nie można. Dowodem brak produkcji samochodów czy minimalna
produkcja czołgów.
Czołgi to imo kwestia kosztów. Kto zapłaci za produkcję?
No dobra - jak się pieniądze znajdą, to się okaże, ze fabryka nie jest
z gumy i wiecej nie zrobi - nie kupowali przez 10 lat, a teraz by
chcieli tysiąc :-)
Dokładnie.
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.
No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.
Na pewno jest ich więcej niż odlewni czy rafinerii.
Aż dziwne że jeszcze im żadnych rur do przesyły gazy czy ropy
nie rozwalili. A tego mają w tysiącach kilometrów.
Post by J.F
Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...
Rozwalisz jedno trafo i naprawa potrwa dłużej niż setki słupów.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-08 02:14:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.
No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Z więzien rzadko uciekają, na banki centralne nie napadają, a przeciez
tam milardy leżą, i tony złota ...
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Trudno powiedziec ... komu bardziej zalezy :-)
W NS1 Rosjanie/Gazprom mieli wiekszosciowy udział,
w NS2 chyba calkowity, ale połowe pieniedzy dały zachodnie firmy.
W NS1 chyba nawet więcej.
A jeszcze sa ubezpieczyciele.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Rafinerie płoną latwo i mocno.
A hałdę wegla w odlewni to nie wiem czy tak łatwo podpalić.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
składaja sie z krótkich odcinków profili.
Post by RadosławF
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
No to pojawia się temat zdolnosci produkcyjnych tych zakładów.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.
Na pewno jest ich więcej niż odlewni czy rafinerii.
Aż dziwne że jeszcze im żadnych rur do przesyły gazy czy ropy
nie rozwalili. A tego mają w tysiącach kilometrów.
Ale chyba zakopane w ziemi.
Post by RadosławF
Post by J.F
Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...
Rozwalisz jedno trafo i naprawa potrwa dłużej niż setki słupów.
Jedno to niekonieczne.
Poza ty awarie traf się zdarzają, a prądu nie brakuje.

Trzeba trochę więcej rozwalić.

J.
RadosławF
2024-03-08 16:21:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.
No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Z więzien rzadko uciekają, na banki centralne nie napadają, a przeciez
tam milardy leżą, i tony złota ...
Bank centralny jest jeden w dodatku przeważnie w centrum miasta.
Rafinerie, huty czy transformatory są poza miastami i jest ich
setki jak nie tysiące w kraju.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Trudno powiedziec ... komu bardziej zalezy :-)
W NS1 Rosjanie/Gazprom mieli wiekszosciowy udział,
w NS2 chyba calkowity, ale połowe pieniedzy dały zachodnie firmy.
W NS1 chyba nawet więcej.
A jeszcze sa ubezpieczyciele.
Niemcy funkcjonują bez ruskiego gazu.
Ruskie bez europejskiej kasy za surowce energetyczne wegetują.
Jest dosyć jasne komu bardziej zależy/zależało.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Rafinerie płoną latwo i mocno.
A hałdę wegla w odlewni to nie wiem czy tak łatwo podpalić.
Ale uszkodzić piec hutniczy jak widać jest łatwo.
Jak w rafinerii spłonie magazyn paliwa to tracisz tylko
to paliwo plus tani zbiornik.
Jak uszkodzony zostaje fragment kolumny destylacyjnej
to masz pracę tej kolumny z głowy na pół roku.
Zamiast zbiornika z paliwem lepiej uszkodzić kolumnę.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
składaja sie z krótkich odcinków profili.
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
Post by J.F
Post by RadosławF
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
No to pojawia się temat zdolnosci produkcyjnych tych zakładów.
Słupy energetyczne na upartego to można robić na placu pod jakimś
zadaszeniem żeby tylko woda się na to nie lała.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.
Na pewno jest ich więcej niż odlewni czy rafinerii.
Aż dziwne że jeszcze im żadnych rur do przesyły gazy czy ropy
nie rozwalili. A tego mają w tysiącach kilometrów.
Ale chyba zakopane w ziemi.
Nie wszystko i nie wszędzie.
Fotki rurociągu lecącego do chin wskazują że leci na ziemi
a nie pod.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...
Rozwalisz jedno trafo i naprawa potrwa dłużej niż setki słupów.
Jedno to niekonieczne.
Poza ty awarie traf się zdarzają, a prądu nie brakuje.
Trzeba trochę więcej rozwalić.
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.

Ale u niemców w tesli tak nie było. :(


Pozdrawiam
J.F
2024-03-08 17:04:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.
No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Olej dochodzi :-)

I ceramika na izolatory :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Z więzien rzadko uciekają, na banki centralne nie napadają, a przeciez
tam milardy leżą, i tony złota ...
Bank centralny jest jeden w dodatku przeważnie w centrum miasta.
Ale pieniądze z drukarni trzeba jakoś dowieźć :-)
Post by RadosławF
Rafinerie, huty czy transformatory są poza miastami i jest ich
setki jak nie tysiące w kraju.
Rafinerie w kraju mamy 4 czy więcej?
To proporcjonalnie w Rosji powinno byc ze 20, ale moze ropą stoją.

Huty tak łatwo nie uszkodzisz.

Ale transformatorów jest istotnie duzo.
Im więcej, tym mniej ludzi obsługują :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Trudno powiedziec ... komu bardziej zalezy :-)
W NS1 Rosjanie/Gazprom mieli wiekszosciowy udział,
w NS2 chyba calkowity, ale połowe pieniedzy dały zachodnie firmy.
W NS1 chyba nawet więcej.
A jeszcze sa ubezpieczyciele.
Niemcy funkcjonują bez ruskiego gazu.
Zimy ciepłe.
Post by RadosławF
Ruskie bez europejskiej kasy za surowce energetyczne wegetują.
Czy nie przesada?
Moskwa żyje, prowincja i wcześniej wegetowała.
Post by RadosławF
Jest dosyć jasne komu bardziej zależy/zależało.
w 2022 nie było takie pewne jak sobie Niemce poradzą.

A plany zwiazane z NS mieli ambitne, i g* z nich wyszło..
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Rafinerie płoną latwo i mocno.
A hałdę wegla w odlewni to nie wiem czy tak łatwo podpalić.
Ale uszkodzić piec hutniczy jak widać jest łatwo.
A uszkodzili? Moze i łatwo, ale trzeba sie dostac ze sprzętem do
srodka.
No chyba, zeby tak bombe do złomu schować :-)
Post by RadosławF
Jak w rafinerii spłonie magazyn paliwa to tracisz tylko
to paliwo plus tani zbiornik.
No i produkcje do czasu wybudowania zbiornika.
Niedrogi, ale troche jednak trwa.
Post by RadosławF
Jak uszkodzony zostaje fragment kolumny destylacyjnej
to masz pracę tej kolumny z głowy na pół roku.
Zamiast zbiornika z paliwem lepiej uszkodzić kolumnę.
Tylko pożar zbiornika może uszkodzic inne elementy.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
składaja sie z krótkich odcinków profili.
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
No to dwa garaże :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
No to pojawia się temat zdolnosci produkcyjnych tych zakładów.
Słupy energetyczne na upartego to można robić na placu pod jakimś
zadaszeniem żeby tylko woda się na to nie lała.
Toż przecież garaż proponowałem :-)
Moze być na czołgi - puste stoją :-)

Ale to już tak szybko nie będzie, jak w specjalistycznej fabryce.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.
Na pewno jest ich więcej niż odlewni czy rafinerii.
Aż dziwne że jeszcze im żadnych rur do przesyły gazy czy ropy
nie rozwalili. A tego mają w tysiącach kilometrów.
Ale chyba zakopane w ziemi.
Nie wszystko i nie wszędzie.
Fotki rurociągu lecącego do chin wskazują że leci na ziemi
a nie pod.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...
Rozwalisz jedno trafo i naprawa potrwa dłużej niż setki słupów.
Jedno to niekonieczne.
Poza ty awarie traf się zdarzają, a prądu nie brakuje.
Trzeba trochę więcej rozwalić.
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Teraz dużych zakładów mniej, a średnie trudno powiedziec.
Powazne serwerownie mają dwie linie.
Post by RadosławF
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.
Ale u niemców w tesli tak nie było. :(
Ale trzy linie to nie jest cos niemozliwego do zniszczenia
jednoczesnie.

Trzy słupy ... 6 kostek trotylu?

A potem ekipy jadą minować następne słupy ...


J.
RadosławF
2024-03-08 18:15:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Samochody natomiast ogólnie są, choć mogą być trudności ...
przejsciowe?
To nie są trudności przejściowe to jest nieumiejętność wyprodukowania
sporej części podzespołów. W efekcie jedyne produkowane aktualnie
rosyjskie samochody osobowe są samochodami chińskimi jedynie
obrandowanymi ruska marką.
Aaaa, myslałem, ze o swiatowej produkcji piszesz.
No coz - samochód bardziej skomplikowany niz transformator :-)
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Olej dochodzi :-)
I ceramika na izolatory :-)
I uszczelki w dodatku takie które nie przeciekają. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Z więzien rzadko uciekają, na banki centralne nie napadają, a przeciez
tam milardy leżą, i tony złota ...
Bank centralny jest jeden w dodatku przeważnie w centrum miasta.
Ale pieniądze z drukarni trzeba jakoś dowieźć :-)
Drukarnia to nie bank centralny.
A i kasa nie jest przewożona w wielkich ilościach.
Post by J.F
Post by RadosławF
Rafinerie, huty czy transformatory są poza miastami i jest ich
setki jak nie tysiące w kraju.
Rafinerie w kraju mamy 4 czy więcej?
To proporcjonalnie w Rosji powinno byc ze 20, ale moze ropą stoją.
Cztery ataki wyłączyły im 10% produkcji benzyn co doprowadziło
do półrocznego zakazu eksportu.
Post by J.F
Huty tak łatwo nie uszkodzisz.
Ale piec hutniczy jak widać już tak.
Post by J.F
Ale transformatorów jest istotnie duzo.
Im więcej, tym mniej ludzi obsługują :-)
I ich teraz pilnuj. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A w wolnej chwili sprawdź sobie ile kilometrów ogrodzenia potrafią
mieć rafinerie. O ile na ogrodzenie im starcza to na tłum ludzi
i wierze wartownicze już nie.
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Trudno powiedziec ... komu bardziej zalezy :-)
W NS1 Rosjanie/Gazprom mieli wiekszosciowy udział,
w NS2 chyba calkowity, ale połowe pieniedzy dały zachodnie firmy.
W NS1 chyba nawet więcej.
A jeszcze sa ubezpieczyciele.
Niemcy funkcjonują bez ruskiego gazu.
Zimy ciepłe.
Tej zimy było i trochę śniegu i trochę na minusie.
Nie zabrakło, nawet u nas.
Post by J.F
Post by RadosławF
Ruskie bez europejskiej kasy za surowce energetyczne wegetują.
Czy nie przesada?
Moskwa żyje, prowincja i wcześniej wegetowała.
Jajek braknie, kurczaków braknie, nawet własna żywność
poszła średnio 50% w górę. Samochodów brak a te ściągane
z zachodu przez pośredników cena razy dwa. ELektronika
użytkowa zachodnia (komputery, telefony) razy dwa a bywa
że razy trzy. Elektronika chińska jest tania, podrożała
tylko o 50%.
Klasa średnia przestała być klasa średnią i wegetuje.
Post by J.F
Post by RadosławF
Jest dosyć jasne komu bardziej zależy/zależało.
w 2022 nie było takie pewne jak sobie Niemce poradzą.
Dla ruskich i idiotów wierzących w ich propagandę.
Mieliśmy marznąć i zżerać chomiki.
Jedzenie u nas jest, w domach jest ogrzewanie i ciepła woda.
A ruskie marzną z powodu awarii.
Post by J.F
A plany zwiazane z NS mieli ambitne, i g* z nich wyszło..
I bardzo dobrze.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
W Rosji IMO łatwiej - i rafinerii więcej, i niektóre hen daleko,
i o państwową ochronę łatwiej ... wojsko mogą chocby wysłać.
Nie mogą. Niewiedzieć czemu mają spory deficyt żołnierzy. :-)
Do pilnowania rafinerii sie pewnie znajdą. Poborowych mozna wysłac,
albo ochroniarzy zatrudnic, ogłaszając, ze chroni przed poborem.
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Rafinerie płoną latwo i mocno.
A hałdę wegla w odlewni to nie wiem czy tak łatwo podpalić.
Ale uszkodzić piec hutniczy jak widać jest łatwo.
A uszkodzili? Moze i łatwo, ale trzeba sie dostac ze sprzętem do
srodka.
No chyba, zeby tak bombe do złomu schować :-)
Przywali dronem od góry we właściwe miejsce.
Post by J.F
Post by RadosławF
Jak w rafinerii spłonie magazyn paliwa to tracisz tylko
to paliwo plus tani zbiornik.
No i produkcje do czasu wybudowania zbiornika.
Niedrogi, ale troche jednak trwa.
Tam zbiorników mają sporo a nie tylko jeden.
Brak jednego to tylko logistyczne utrudnienie.
Post by J.F
Post by RadosławF
Jak uszkodzony zostaje fragment kolumny destylacyjnej
to masz pracę tej kolumny z głowy na pół roku.
Zamiast zbiornika z paliwem lepiej uszkodzić kolumnę.
Tylko pożar zbiornika może uszkodzic inne elementy.
A czytałeś żeby gdzieś w rafinerii uszkodził?
To się powinno projektować tak aby pożar zbiornika
nie rozprzestrzenił się na sąsiednie.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Stosunkowo najprosciej wysłać jakis dywersantów, pare granatników,
i nie powinni miec problemow z podpaleniem.
Albo dronik i granaty/ładunki termitowe ...
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
składaja sie z krótkich odcinków profili.
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
No to dwa garaże :-)
Pomyśl chwilę, musisz mieć garaż dłuższy od wysokości słupa.
Czyli wiata. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
No to pojawia się temat zdolnosci produkcyjnych tych zakładów.
Słupy energetyczne na upartego to można robić na placu pod jakimś
zadaszeniem żeby tylko woda się na to nie lała.
Toż przecież garaż proponowałem :-)
Moze być na czołgi - puste stoją :-)
Za krótki.
Post by J.F
Ale to już tak szybko nie będzie, jak w specjalistycznej fabryce.
:-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
oraz szybkie w montażu.
Trzeba niszczyć transformatory.
Albo jedno i drugie.
Na jedno i drugie nie starczy środków.
Więc wybierasz cel który bardziej zaboli.
Bardziej zabolą transformatory.
Tylko transformatorów znacznie mniej, wiec latwiej je chronic.
Na pewno jest ich więcej niż odlewni czy rafinerii.
Aż dziwne że jeszcze im żadnych rur do przesyły gazy czy ropy
nie rozwalili. A tego mają w tysiącach kilometrów.
Ale chyba zakopane w ziemi.
Nie wszystko i nie wszędzie.
Fotki rurociągu lecącego do chin wskazują że leci na ziemi
a nie pod.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Zwalisz 10 slupów, to tak latwo nie odbudują. A jak odbuduja, to
zwalisz kolejne 10 ...
Rozwalisz jedno trafo i naprawa potrwa dłużej niż setki słupów.
Jedno to niekonieczne.
Poza ty awarie traf się zdarzają, a prądu nie brakuje.
Trzeba trochę więcej rozwalić.
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Teraz dużych zakładów mniej, a średnie trudno powiedziec.
Powazne serwerownie mają dwie linie.
A fabryka tesli nie miała. :-)
Post by J.F
Post by RadosławF
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.
Ale u niemców w tesli tak nie było. :(
Ale trzy linie to nie jest cos niemozliwego do zniszczenia
jednoczesnie.
Trzy słupy ... 6 kostek trotylu?
Trzy trafa 3 kostki trotylu. :-)
Post by J.F
A potem ekipy jadą minować następne słupy ...
Albo jadą odsłuchać wyroku.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-08 20:08:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Pytanie ilu elementów transformatora nie są w stanie sami wyprodukować?
I nagle robi się to skomplikowane jak z samochodem.
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Olej dochodzi :-)
I ceramika na izolatory :-)
I uszczelki w dodatku takie które nie przeciekają. :-)
Kiedys potrafili zrobic ...
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Niszczyc co prawda można szybciej, ale Rosja duża,
z Kijowa do Moskwy 750km. transformator co prawda raczej się nie
rusza.
Więc wysyłasz umyślnego z kilogramem czy dwoma plastiku.
A na miejscu ochrona. Albo płot pod napięciem :-)
Aż taki głupi jesteś?
Czesi w tym magazynie co im był i wybuchł poza ochroną i drutów pod
napięciem mieli jeszcze kamery. I nie pomogło.
Sama kamera nie ochroni.
Nikt nie atakował, to słabo chronili :-)
Jak to nikt nie atakował skoro spłonęły?
wczesniej nie atakował, to ochrona była słaba, wiec łatwo było
zaatakować :-)
Atakujący zawsze ma przewagę i zawsze znajdzie słaby punkt obrony.
Z więzien rzadko uciekają, na banki centralne nie napadają, a przeciez
tam milardy leżą, i tony złota ...
Bank centralny jest jeden w dodatku przeważnie w centrum miasta.
Ale pieniądze z drukarni trzeba jakoś dowieźć :-)
Drukarnia to nie bank centralny.
Ale pieniądze takie same.
Post by RadosławF
A i kasa nie jest przewożona w wielkich ilościach.
Jeden Tir ? :-)

A, i jeszcze potem trzeba rozwieźć po kraju ...


Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Rafinerie, huty czy transformatory są poza miastami i jest ich
setki jak nie tysiące w kraju.
Rafinerie w kraju mamy 4 czy więcej?
To proporcjonalnie w Rosji powinno byc ze 20, ale moze ropą stoją.
Cztery ataki wyłączyły im 10% produkcji benzyn co doprowadziło
do półrocznego zakazu eksportu.
Czyli maja 40 rafinerii?
I bardzo skuteczne ataki, eliminujące na dłuzej ?

Ale ale ... jesli 10% powoduje trudności z paliwem, to chyba
eksportują w najlepsze, bo jakby sankcje działały, to powinni miec
duży nadmiar paliw.

No chyba ze ... eksportowali głównie ropę, rafinerie produkowały
paliwa na rynek krajowy, i 10% to problem ..
Post by RadosławF
Post by J.F
Ale transformatorów jest istotnie duzo.
Im więcej, tym mniej ludzi obsługują :-)
I ich teraz pilnuj. :-)
Waznych mniejsza ilosc.

a mniej ważnych ... a niech sobie mieszkancy/klienci sami pilnują :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Rafinerii masz w Polsce dwie duże i kilka mniejszych.
Będzie potrzeba, to sie je ochroną obsadzi, i wieże do ogrodzenia
dobuduje.
Tylko ze potrzebę zobaczą, jak rafineria spłonie :-)
My nie prowadzimy wojny.
Niemcy tez nie prowadzą, a NS im pierdolnął.
Im? A nie ruskim aby?
Trudno powiedziec ... komu bardziej zalezy :-)
W NS1 Rosjanie/Gazprom mieli wiekszosciowy udział,
w NS2 chyba calkowity, ale połowe pieniedzy dały zachodnie firmy.
W NS1 chyba nawet więcej.
A jeszcze sa ubezpieczyciele.
Niemcy funkcjonują bez ruskiego gazu.
Zimy ciepłe.
Tej zimy było i trochę śniegu i trochę na minusie.
Nie zabrakło, nawet u nas.
IMO - ta zima wyjątkowo ciepła.
Ns Dolnym Śląsku to juz nawet na nartach prawie nie można jeździc.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Ruskie bez europejskiej kasy za surowce energetyczne wegetują.
Czy nie przesada?
Moskwa żyje, prowincja i wcześniej wegetowała.
Jajek braknie, kurczaków braknie, nawet własna żywność
poszła średnio 50% w górę. Samochodów brak a te ściągane
z zachodu przez pośredników cena razy dwa.
Chinczyki tylko czekają.
Ale czy ich pojazdy nadają się na Rosje ... te "zachodnie" tez pewnie
słabo :-)
Post by RadosławF
ELektronika
użytkowa zachodnia (komputery, telefony) razy dwa a bywa
że razy trzy. Elektronika chińska jest tania, podrożała
tylko o 50%.
Klasa średnia przestała być klasa średnią i wegetuje.
Niestety - wytrzymają :-(
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Jest dosyć jasne komu bardziej zależy/zależało.
w 2022 nie było takie pewne jak sobie Niemce poradzą.
Dla ruskich i idiotów wierzących w ich propagandę.
Mieliśmy marznąć i zżerać chomiki.
Jedzenie u nas jest, w domach jest ogrzewanie i ciepła woda.
A ruskie marzną z powodu awarii.
Jakby zimy były prawdziwe ... PiS może nas zabezpieczył,
ale u Niemców mogloby być krucho ...
Post by RadosławF
Post by J.F
A plany zwiazane z NS mieli ambitne, i g* z nich wyszło..
I bardzo dobrze.
Nie mówie nie, ale ktos na tym stracił, i to grubo.
Wiec komu gazociąg zniszczyli ? :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Biorąc pod uwagę ile mają obiektów do ochrony to dodatkowi
się nie znajdą. A z ostatniej chwili, odlewnie i inne zakłady
metalurgiczne też im atakują. :-)
Rafinerie płoną latwo i mocno.
A hałdę wegla w odlewni to nie wiem czy tak łatwo podpalić.
Ale uszkodzić piec hutniczy jak widać jest łatwo.
A uszkodzili? Moze i łatwo, ale trzeba sie dostac ze sprzętem do
srodka.
No chyba, zeby tak bombe do złomu schować :-)
Przywali dronem od góry we właściwe miejsce.
ręczny granat to nie wiem czy na piecu zrobi wrazenie.
A cos wiekszego ... jakos trzeba tego drona przemycic ...
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Jak w rafinerii spłonie magazyn paliwa to tracisz tylko
to paliwo plus tani zbiornik.
No i produkcje do czasu wybudowania zbiornika.
Niedrogi, ale troche jednak trwa.
Tam zbiorników mają sporo a nie tylko jeden.
Brak jednego to tylko logistyczne utrudnienie.
Owszem, ale jak podpalisz jeden, to moze się uda podpalic kilka.

Albo kilka się zapali od tego jednego.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Jak uszkodzony zostaje fragment kolumny destylacyjnej
to masz pracę tej kolumny z głowy na pół roku.
Zamiast zbiornika z paliwem lepiej uszkodzić kolumnę.
Tylko pożar zbiornika może uszkodzic inne elementy.
A czytałeś żeby gdzieś w rafinerii uszkodził?
To się powinno projektować tak aby pożar zbiornika
nie rozprzestrzenił się na sąsiednie.
Powinno, ale pożar to żywioł.
Jak uszkodzenia zbiornika nieduże, i strażacy zaregują skutecznie,
to uda im sie ocalic inne zbiorniki.

No i kwestia miejsca, ale akurat w Rosji miejsca dużo ...




A i tak chyba w miare łagodnie wyszło.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Słup za łatwo postawić, transformatory i rozdzielnie.
Łatwo postawic, ale i łatwo zniszczyc. A słupów duzo.
I nie wiadomo, czy fabryka nadąży produkować, a monterzy montować.
Słupy są łatwe i szybkie w produkcji
Tak jak czołgi czy samochody :-P
Mylisz połączone elementy kątownika ze skomplikowanymi
konstrukcjami mechanicznymi jak samochód czy czołg.
Mozna by nawet w garażu robić, ale wysadzanie idzie szybciej niz
garazowa produkcja :-)
Słupy na garaż za duże.
składaja sie z krótkich odcinków profili.
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
No to dwa garaże :-)
Pomyśl chwilę, musisz mieć garaż dłuższy od wysokości słupa.
Czyli wiata. :-)
Na dobrą sprawe dachu nie potrzebujesz, to nie jest z cukru :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
A ty potrzebujesz sprawnych zakładów produkcyjnych a nie garażowej
manufaktury.
No to pojawia się temat zdolnosci produkcyjnych tych zakładów.
Słupy energetyczne na upartego to można robić na placu pod jakimś
zadaszeniem żeby tylko woda się na to nie lała.
Toż przecież garaż proponowałem :-)
Moze być na czołgi - puste stoją :-)
Za krótki.
Jak jest na 10 czołgow, to juz długi :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Ale to już tak szybko nie będzie, jak w specjalistycznej fabryce.
:-)
No i dlatego przy większej ilosci tak szybko tych słupów nie odbudują.
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Teraz dużych zakładów mniej, a średnie trudno powiedziec.
Powazne serwerownie mają dwie linie.
A fabryka tesli nie miała. :-)
Widać niemiecka energetyka nie zawodzi :-)
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by RadosławF
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.
Ale u niemców w tesli tak nie było. :(
Ale trzy linie to nie jest cos niemozliwego do zniszczenia
jednoczesnie.
Trzy słupy ... 6 kostek trotylu?
Trzy trafa 3 kostki trotylu. :-)
Nie wiem, czy kostka uszkodzi transformator mocno.
dziure w obudowie zrobi, jak olej zapali, to ogien moze uszkodzic
mocniej.
Post by RadosławF
Post by J.F
A potem ekipy jadą minować następne słupy ...
Albo jadą odsłuchać wyroku.
Trzeba ich najpierw złapać.
A ludzi do ochrony nie masz, bo słupów za dużo :-)

J.
Shrek
2024-03-08 21:34:00 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
I uszczelki w dodatku takie które nie przeciekają. :-)
Kiedys potrafili zrobic ...
Teraz to raczej się suche robi. Choć olejowe mają swoje zalety -
szybciej się produkuje bo żywica nie musi wyschnąć i są wprost
stwoerzone do króetkotrwałych przeciążeń. No i mają wady - olej się
dobrze pali w specyficznych warunkach.
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Ale transformatorów jest istotnie duzo.
Im więcej, tym mniej ludzi obsługują :-)
I ich teraz pilnuj. :-)
Waznych mniejsza ilosc.
Tak naprawdę sam trafoki to jedno cały RPZ to drugie - tyle że w jednym
miejscu.
Post by J.F
a mniej ważnych ... a niech sobie mieszkancy/klienci sami pilnują :-)
Przed kalibrem raczej sami nie upilnują:(
Post by J.F
Post by RadosławF
Klasa średnia przestała być klasa średnią i wegetuje.
Niestety - wytrzymają :-(
Nie wytrzymają, ale to nie kwestia wojny na Ukrainie.
Post by J.F
Nie mówie nie, ale ktos na tym stracił, i to grubo.
Wiec komu gazociąg zniszczyli ? :-)
Niemcom, ale kacapy były nim żywotnie zainteresowane. Ba, podejrzewamy
że tak naprawdę to one rozdawały w tych spółkach karty, więc realnie to
bardziej kacapom zaszkodziło. I pośrednio nam, bo nagle okazało się że
gaz jest nieekologiczny;) Putin ma duży wpływ na ekologie i naukę o
wirusach i pandemiach:P Jeszcze pokojową nagrodę nobla dostanie za
zwalczenie epidemii kowida i wkład w ograniczenie paliw kopalnych:P
Post by J.F
ręczny granat to nie wiem czy na piecu zrobi wrazenie.
A cos wiekszego ... jakos trzeba tego drona przemycic ...
To razczej zadanie dla kruza.
Post by J.F
No i dlatego przy większej ilosci tak szybko tych słupów nie odbudują.
Odbudują. My odbudowaliśmy, Ukraincy odbudowywali...
Post by J.F
Post by RadosławF
Trzy trafa 3 kostki trotylu. :-)
Nie wiem, czy kostka uszkodzi transformator mocno.
Uszkodzi a nawet "zniszczy" w sensie fubar. Tylko że dostać się do
trafoka to nie tak prosto. Do słupa każdy głupi potrafi, bo przecież
drużyny do każdego słupa nie przydzielisz.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Shrek
2024-03-08 19:08:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Bez przesady. To nie wyższa szkoła rakietowa. Na dodatek trafoki są
typoszeregu i brane "z półki", a ich wymiana to jak się sprężyć to dzień
roboczy. Słupy trochę gorzej, ale jak widać nawet w latach 2k daliśmy
radę ogarnać kilkadziesiąt uszkodzonych słupów w szczecińskim blakałcie.
Jest to upiardliwe ale idzie dość szybko naprawiać. Chyba że masz już
państwo w rozsypce i nie idzie tego już zorganizować.
Post by RadosławF
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
NIe - też z fragmentów skręcane.
Post by RadosławF
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.
I obecnie każdy w zasadzie poważny budynek ma zasilanie z dwóch źródeł
(ale po średnim napięciu).
Post by RadosławF
Ale u niemców w tesli tak nie było. :(
Bo to musk budował. Jak kiedyś oglądałem plan pewnego poniemieckiego
zakładu to się zastanawiałem o co tu kurwa biega, dopóki energetyk mi
nie wytłumaczył, że to taka pozostałość po niemcach i alintach którzy im
to bombardowali;)
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
RadosławF
2024-03-09 07:57:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by RadosławF
Post by J.F
Transformator zasadniczo składa sie ze stalowej blachy, miedzianego
drutu, i to chyba potrafią, a potem trzeba jeszcze tylko izolacji.
Albo aż izolacji :-)
Taki do 220V owszem, takie większe już niestety nie.
Bez przesady. To nie wyższa szkoła rakietowa. Na dodatek trafoki są
typoszeregu i brane "z półki", a ich wymiana to jak się sprężyć to dzień
roboczy. Słupy trochę gorzej, ale jak widać nawet w latach 2k daliśmy
radę ogarnać kilkadziesiąt uszkodzonych słupów w szczecińskim blakałcie.
Jest to upiardliwe ale idzie dość szybko naprawiać. Chyba że masz już
państwo w rozsypce i nie idzie tego już zorganizować.
Przykład poprzedniej zimy na ukrainie dowodzi tego że słup stawiasz sam
a transformator dowozisz z zagranicy. Zdecydowanie inne czasy dostępu.
Post by Shrek
Post by RadosławF
Poprzeczki chyba. Główne legary mają długość słupa.
NIe - też z fragmentów skręcane.
Na polu gdzie stawiają czy w miejscu produkcji słupa?
Post by Shrek
Post by RadosławF
Nie wiem jak jest u kacapów ale u nas za komuny każdy duży
zakład przemysłowy miał trzy a minimum dwa źródła zasilania.
Nawet jak po uszkodzeniu jednej nie zaspokajały stu procent potrzeb
to umożliwiały podtrzymanie najważniejszej części produkcji.
I obecnie każdy w zasadzie poważny budynek ma zasilanie z dwóch źródeł
(ale po średnim napięciu).
Post by RadosławF
Ale u niemców w tesli tak nie było. :(
Bo to musk budował. Jak kiedyś oglądałem plan pewnego poniemieckiego
zakładu to się zastanawiałem o co tu kurwa biega, dopóki energetyk mi
nie wytłumaczył, że to taka pozostałość po niemcach i alintach którzy im
to bombardowali;)
A to chyba że tak.


Pozdrawiam
Shrek
2024-03-09 08:23:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Przykład poprzedniej zimy na ukrainie dowodzi tego że słup stawiasz sam
a transformator dowozisz z zagranicy. Zdecydowanie inne czasy dostępu.
To było poprzeniej zimy. A jeszcze dwie zimy temu bajraktary robiły
robotę a teraz nie robią. Od poprzeniej zimy wiedząc że kacapy celują w
infrę energetyczną to można spokojnie zacząć traforki produkować.
Post by RadosławF
Post by Shrek
NIe - też z fragmentów skręcane.
Na polu gdzie stawiają czy w miejscu produkcji słupa?
Raczej w polu, ze wstępnie zmontowanych fragmentów. Chyba że jakieś
bangna to śmigłowcem przywożą i ustawiają na miejscu.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
RadosławF
2024-03-09 09:20:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by RadosławF
Przykład poprzedniej zimy na ukrainie dowodzi tego że słup stawiasz sam
a transformator dowozisz z zagranicy. Zdecydowanie inne czasy dostępu.
To było poprzeniej zimy. A jeszcze dwie zimy temu bajraktary robiły
robotę a teraz nie robią. Od poprzeniej zimy wiedząc że kacapy celują w
infrę energetyczną to można spokojnie zacząć traforki produkować.
Zastanów się dlaczego ukraińcy sprowadzali z zagranicy a przed
tą zimą stworzyli magazyny z transformatorami u nas w kraju?
Jak przeciwnik ci to atakuje to nie masz mocy aby samemu zastąpić
zniszczone.

Bayraktary to sprzęt bardzo kiepski dla wojska.
Turcy zaprojektowali go do śledzenia i bombardowania kurdów
którzy nie dysponowali żadną opl czy zakłócarkami do dronów.
U nas bayraktary mogą być przydatne do monitorowania
granicy z białorusią czy królewcem.
Post by Shrek
Post by RadosławF
Post by Shrek
NIe - też z fragmentów skręcane.
Na polu gdzie stawiają czy w miejscu produkcji słupa?
Raczej w polu, ze wstępnie zmontowanych fragmentów. Chyba że jakieś
bangna to śmigłowcem przywożą i ustawiają na miejscu.
Jeśli montują na miejscu to faktycznie masz rację.


Pozdrawiam
Shrek
2024-03-09 09:26:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Zastanów się dlaczego ukraińcy sprowadzali z zagranicy a przed
tą zimą stworzyli magazyny z transformatorami u nas w kraju?
Jak przeciwnik ci to atakuje to nie masz mocy aby samemu zastąpić
zniszczone.
Bez różnicy - sami wyprodukują czy zapewnią dostawy. Transformator to
nie wyzsza szkoła rakietowa i jego wymiana jest dosyć łatwa. Bardziej
bym się obawiał o osprzęt wokół niego.
Post by RadosławF
Bayraktary to sprzęt bardzo kiepski dla wojska.
Ale działały bo kacapy nie były przygotowane. Podobnie jak rok temu
działało nawalanie szahidami w infrę energetyczną bo Ukraincy nie byli
przygotowani. Teraz są i 90% szahidów nie dolatuje do celu a nawet jak
coś rozwalą to Ukraincy szybko to naprawiają. Bo to rok temu z
przyczajki działało teraz już nie robi.
Post by RadosławF
Post by Shrek
Raczej w polu, ze wstępnie zmontowanych fragmentów. Chyba że jakieś
bangna to śmigłowcem przywożą i ustawiają na miejscu.
Jeśli montują na miejscu to faktycznie masz rację.
A jak chcesz słup choćby 110kV w całości przywieźć?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Shrek
2024-03-09 09:31:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by RadosławF
Jeśli montują na miejscu to faktycznie masz rację.
A jak chcesz słup choćby 110kV w całości przywieźć?
Najbardziej standardowy O24 ma niemal 25m wysokości i 7,6 szerokości.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
RadosławF
2024-03-09 17:09:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Shrek
Post by RadosławF
Jeśli montują na miejscu to faktycznie masz rację.
A jak chcesz słup choćby 110kV w całości przywieźć?
Najbardziej standardowy O24 ma niemal 25m wysokości i 7,6 szerokości.
Szerokości nie znałem. Ale w ramach gabarytu przejdzie.
Tak jak te wieże do wiatraków.


Pozdrawiam
Shrek
2024-03-09 17:34:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Shrek
Najbardziej standardowy O24 ma niemal 25m wysokości i 7,6 szerokości.
Szerokości nie znałem. Ale w ramach gabarytu przejdzie.
Tak jak te wieże do wiatraków.
Tylko po co jak da sie w kilku kawałkach przywieźć i na szybkosci złożyć?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
RadosławF
2024-03-09 21:46:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by RadosławF
Post by Shrek
Najbardziej standardowy O24 ma niemal 25m wysokości i 7,6 szerokości.
Szerokości nie znałem. Ale w ramach gabarytu przejdzie.
Tak jak te wieże do wiatraków.
Tylko po co jak da sie w kilku kawałkach przywieźć i na szybkosci złożyć?
:-)


Pozdrawiam
RadosławF
2024-03-09 17:08:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by RadosławF
Zastanów się dlaczego ukraińcy sprowadzali z zagranicy a przed
tą zimą stworzyli magazyny z transformatorami u nas w kraju?
Jak przeciwnik ci to atakuje to nie masz mocy aby samemu zastąpić
zniszczone.
Bez różnicy - sami wyprodukują czy zapewnią dostawy. Transformator to
nie wyzsza szkoła rakietowa i jego wymiana jest dosyć łatwa. Bardziej
bym się obawiał o osprzęt wokół niego.
W praktyce różnica jest.
Post by Shrek
Post by RadosławF
Bayraktary to sprzęt bardzo kiepski dla wojska.
Ale działały bo kacapy nie były przygotowane. Podobnie jak rok temu
działało nawalanie szahidami w infrę energetyczną bo Ukraincy nie byli
przygotowani. Teraz są i 90% szahidów nie dolatuje do celu a nawet jak
coś rozwalą to Ukraincy szybko to naprawiają. Bo to rok temu z
przyczajki działało teraz już nie robi.
Działał to dobre określenie.
Jak skończyły się bezsensowne rajdy a rozpoczęła wojna pozycyjna
ze wszystkimi atrakcjami łącznie z wojną radioelektroniczną
bayraktary zniknęły.
Post by Shrek
Post by RadosławF
Post by Shrek
Raczej w polu, ze wstępnie zmontowanych fragmentów. Chyba że jakieś
bangna to śmigłowcem przywożą i ustawiają na miejscu.
Jeśli montują na miejscu to faktycznie masz rację.
A jak chcesz słup choćby 110kV w całości przywieźć?
Tirem. Długość 15 do 27 metrów.
Te ramiona boczne muszą być dokręcana na miejscu.


Pozdrawiam
Shrek
2024-03-09 17:38:40 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Shrek
Bez różnicy - sami wyprodukują czy zapewnią dostawy. Transformator to
nie wyzsza szkoła rakietowa i jego wymiana jest dosyć łatwa. Bardziej
bym się obawiał o osprzęt wokół niego.
W praktyce różnica jest.
Różnica jest - jak produkujesz u siebie to mogą zbombić, jak kupujesz od
innych to mogą przestać dawać na krechę - bez znaczenia dopóki działa.
Post by RadosławF
Działał to dobre określenie.
Dokładnie - dobre - działał i już nie działa/
Post by RadosławF
Post by Shrek
A jak chcesz słup choćby 110kV w całości przywieźć?
Tirem. Długość 15 do 27 metrów.
Te ramiona boczne muszą być dokręcana na miejscu.
Czyli już nie w całości. Po prostu przywozisz w kilku kawałkach i
skręcasz na miejscu. Chyba że gdzieś w górach albo na bagnach to
"przylatujesz" cały słup śmigłowcem.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Shrek
2024-03-07 16:49:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Albo troche trotylu, i słupy mogą padać jak zapałki :-)
Właśnie jakieś ekoświry uziemiły gigafabrykę tesli. Ponoć dwa tygodnie
mają naprawiać.

Z drugiej strony jak kiesyś w chyba szczecinie popadały dziesiątki
słupów to przywrócili zasilanie chyba w kilkanaście godzin... Widać
niemcom się nie spieszy, albo kiedyś po prostu szybciej naprawiali a
teraz BHP, testy...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-03-05 15:11:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Tylko Rosja jest większa i ma większe możliwości zastępowania
zniszczonych części infrastruktury innymi.
Miała by gdyby miała zapas w magazynach, a go nie ma.
I wielkość kraju nic nie zmieni.
Jak uszkodzili most krymski (kerczeński) to trzeba było
go naprawić a nie przywieźć kolejny z za uralu.
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
Jedna tak.
Ale jak zniszcza kilka, to kiedys zabraknie.

No i sa linie zasilajace. Trudne do ochrony.
A jak jeden słup jest do d*, to cala linia jest do d*.

W Moskwie byc moze jest kilka elektrociepłowni.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Albo nie chcą się przyznać, ze eksport nieopłacalny i wprowadzili
zakaz eksportu, by podnieść cenę.
Państwo dopłacało za paliwo na rynki krajowe.
Z powodu wojny brakło kasy na dopłaty i państwo obciążyło
dopłatą producentów. Producenci przestali sprzedawać na
rynki wewnętrzne bo przestało im się to opłacać.
No to państwo wprowadziło zakaz eksportu paliw.
Producenci zrozumieli i zaczęli dopłacać do paliwa krajowego
więc zniesiono zakaz eksportu żeby mieli na czym zarobić.
W Rosji były już widoczne braki paliw na stacjach.
To było kilka miesięcy temu.
Pamiętasz, co się stało, jak wojna na Ukrainie wybuchła. U nas też
paliwa na stacjach brakło.
Jesli i uan brakowalo, to z powodu zamkniecia importu z Rosji.
To w Rosji powinien byc nadmiar.

Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Teraz wprowadzili zakaz eksportu bo o mniej więcej taką wartość
spadła produkcja paliw po atakach dronowych, pożarach i innych
nie do końca wyjaśnionych zdarzeniach.
Tyle ze teraz od razu na pół roku.
Gdyby nie zakaz znowu by zbrakło paliwa na stacjach.
Pytanie na jak długo ich uratuje?
Jeśli to faktycznie mam związek, to Ukraina bedzie im dalej rozwalać
rafinerie.
Rafinerie fajny cel.
Tylko ze moga byc daleko.

No i trzeba chronic dwie polskie, bo fajny cel.


J.
Robert Tomasik
2024-03-05 22:49:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Pamiętasz, co się stało, jak wojna na Ukrainie wybuchła. U nas też
paliwa na stacjach brakło.
Jesli i uan brakowalo, to z powodu zamkniecia importu z Rosji.
Z powodu zdolności dostarczenia do Stacji Paliw. To jak z GSM. Jak mamy
zamach terrorystyczny, to pada w tej okolicy sieć, bo wszyscy do
wszystkich dzwonią tam, a normalnie dzwoni kilka procent abonentów.
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.

W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Teraz wprowadzili zakaz eksportu bo o mniej więcej taką wartość
spadła produkcja paliw po atakach dronowych, pożarach i innych
nie do końca wyjaśnionych zdarzeniach.
Tyle ze teraz od razu na pół roku.
Gdyby nie zakaz znowu by zbrakło paliwa na stacjach.
Pytanie na jak długo ich uratuje?
Jeśli to faktycznie mam związek, to Ukraina bedzie im dalej rozwalać
rafinerie.
Rafinerie fajny cel.
Tylko ze moga byc daleko.
No i trzeba chronic dwie polskie, bo fajny cel.
NA razie gdzieś czytałem, że TESLA się zapaliła gdzieś w Niemczech. Ale
jestem bardzo zajęty, więc coś mogłem pokiełbasić.
--
(~) Robert Tomasik
J.F
2024-03-06 11:54:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Pamiętasz, co się stało, jak wojna na Ukrainie wybuchła. U nas też
paliwa na stacjach brakło.
Jesli i uan brakowalo, to z powodu zamkniecia importu z Rosji.
Z powodu zdolności dostarczenia do Stacji Paliw.
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?

Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)

Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.
U nich jednak inaczej, bo podatek akcyzowy czy VAT nie dotyczy wywozu
za granicę w kapitalizmie. A oni widać mają tanie paliwo u siebie,
i wywożone trzeba obłożyć domiarem ...
Post by Robert Tomasik
W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
W zasadzie tak.
Ale w Rosji być może tak samo.

J.
Robert Tomasik
2024-03-06 20:31:15 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Poszła informacja, że nie będzie, to wszyscy zaczęli kupować na zapas.
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.
U nich jednak inaczej, bo podatek akcyzowy czy VAT nie dotyczy wywozu
za granicę w kapitalizmie. A oni widać mają tanie paliwo u siebie,
i wywożone trzeba obłożyć domiarem ...
Kapitaliści przywożone obkładają "domiarem", a i tak się opłacało
przywozić. Nie dziwne?
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
W zasadzie tak.
Ale w Rosji być może tak samo.
Nie wykluczone.
--
(~) Robert Tomasik
J.F
2024-03-07 08:12:54 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
W baku trzymam cały czas.
Kanister nawet jakbym wygrzebal/kupił, to ile moge kupić?
20, 40, 100l ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Poszła informacja, że nie będzie, to wszyscy zaczęli kupować na zapas.
Po czym naprawde zabrakło :-)
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.
U nich jednak inaczej, bo podatek akcyzowy czy VAT nie dotyczy wywozu
za granicę w kapitalizmie. A oni widać mają tanie paliwo u siebie,
i wywożone trzeba obłożyć domiarem ...
Kapitaliści przywożone obkładają "domiarem", a i tak się opłacało
przywozić. Nie dziwne?
Kapitalisci kazde obkladaja domiarem, chyba, ze masz na mysli cło.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
W zasadzie tak.
Ale w Rosji być może tak samo.
Nie wykluczone.
Tylko, ze oni obkladaja/dali domiarem paliwo wywozone, bo w kraju bylo
za tanie ...

J.
Robert Wańkowski
2024-03-07 08:40:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
W baku trzymam cały czas.
Kanister nawet jakbym wygrzebal/kupił, to ile moge kupić?
20, 40, 100l ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Poszła informacja, że nie będzie, to wszyscy zaczęli kupować na zapas.
Po czym naprawde zabrakło :-)
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.
U nich jednak inaczej, bo podatek akcyzowy czy VAT nie dotyczy wywozu
za granicę w kapitalizmie. A oni widać mają tanie paliwo u siebie,
i wywożone trzeba obłożyć domiarem ...
Kapitaliści przywożone obkładają "domiarem", a i tak się opłacało
przywozić. Nie dziwne?
Kapitalisci kazde obkladaja domiarem, chyba, ze masz na mysli cło.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
W zasadzie tak.
Ale w Rosji być może tak samo.
Nie wykluczone.
Tylko, ze oni obkladaja/dali domiarem paliwo wywozone, bo w kraju bylo
za tanie ...
Może nie kupowali kanistrów masowo, ale jak tankował nie do pełna, to
teraz do pełna i nie za kilka dni, ale dziś.
Instynkt stadny.
Znajomy co ma samochód, ale jest używany raz w miesiącu a sam
praktycznie nie jeździ, pamiętnego dnia ściągał specjalnie kierowcę coby
mu zatankował. A i mnie w dobrej wierze namawiał do wizyty w CPN. :)


Robert
RadosławF
2024-03-07 10:59:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
W baku trzymam cały czas.
Kanister nawet jakbym wygrzebal/kupił, to ile moge kupić?
20, 40, 100l ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Poszła informacja, że nie będzie, to wszyscy zaczęli kupować na zapas.
Po czym naprawde zabrakło :-)
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ale rosyjska ekonomia dziwna, to nie wiem czy Radek ma racje.
Chyba byl podatek eksportowy, i zarabialo panstwo, a nie rafineria.
To jak u nas. Jest podatek akcyzowy i na paliwie sprzedawanym na Stacji
Paliw zarabia państwo, a nie rafineria ani stacja. Tzn. oni też, ale
tylko trochę.
U nich jednak inaczej, bo podatek akcyzowy czy VAT nie dotyczy wywozu
za granicę w kapitalizmie. A oni widać mają tanie paliwo u siebie,
i wywożone trzeba obłożyć domiarem ...
Kapitaliści przywożone obkładają "domiarem", a i tak się opłacało
przywozić. Nie dziwne?
Kapitalisci kazde obkladaja domiarem, chyba, ze masz na mysli cło.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
W Polsce jest tak, że rząd sobie reguluje ile chce dostać z paliwa w
podatku, a ile w zysku dla ORLEN. O ile zrządzanie tą kasą z podatków
jest regulowane ustawami, to pieniądze w ORLENie można przeznaczyć na
wybory kopertowe, maseczki, odkażalnik, albo co tam tylko wymyślimy.
W zasadzie tak.
Ale w Rosji być może tak samo.
Nie wykluczone.
Tylko, ze oni obkladaja/dali domiarem paliwo wywozone, bo w kraju bylo
za tanie ...
Może nie kupowali kanistrów masowo, ale jak tankował nie do pełna, to
teraz do pełna i nie za kilka dni, ale dziś.
Instynkt stadny.
Znajomy co ma samochód, ale jest używany raz w miesiącu a sam
praktycznie nie jeździ, pamiętnego dnia ściągał specjalnie kierowcę coby
mu zatankował. A i mnie w dobrej wierze namawiał do wizyty w CPN. :)
Znam sporo ludzi którzy nie tankują do pełna tylko na określone
kwoty, czyli LPG za 50 a etylinę czy disla za 100zł.
A jak panika typu wojna u sąsiada czy zapowiedzi podwyżek
to nagle wszystko do pełna a jak jest baniaczek (kanister)
to tam też.
W dodatku przez ostatnie dwa lata były cztery paniki na paliwo
z czego tylko jedna na pewno fałszywa. Czyli zapobiegliwi
statystycznie mają rację, lepiej mieć i nie potrzebować niż
potrzebować i nie mieć.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-07 14:03:57 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Robert Wańkowski
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
W baku trzymam cały czas.
Kanister nawet jakbym wygrzebal/kupił, to ile moge kupić?
20, 40, 100l ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Może nie kupowali kanistrów masowo, ale jak tankował nie do pełna, to
teraz do pełna i nie za kilka dni, ale dziś.
Instynkt stadny.
Znajomy co ma samochód, ale jest używany raz w miesiącu a sam
praktycznie nie jeździ, pamiętnego dnia ściągał specjalnie kierowcę coby
mu zatankował. A i mnie w dobrej wierze namawiał do wizyty w CPN. :)
Znam sporo ludzi którzy nie tankują do pełna tylko na określone
kwoty, czyli LPG za 50 a etylinę czy disla za 100zł.
A jak panika typu wojna u sąsiada czy zapowiedzi podwyżek
to nagle wszystko do pełna a jak jest baniaczek (kanister)
to tam też.
W dodatku przez ostatnie dwa lata były cztery paniki na paliwo
z czego tylko jedna na pewno fałszywa. Czyli zapobiegliwi
statystycznie mają rację, lepiej mieć i nie potrzebować niż
potrzebować i nie mieć.
Sensu nie neguję, sam kiedys kupiłem profilaktycznie, i zaoszczedziło
mi to kilka samochodów w kolejce.

Tylko kwestia ilości - czy naprawde ten pewien procent panikarzy
tankując do baku może spowodować problemy transportowe?

Czy tak naprawde całkiem co innego ukrywają ..

No fakt - jak transport zoptymalizowany, to nadmiaru cystern nie ma,
nadmiaru kierowców nie ma, a nadgodzin nie zrobią, bo nie wolno.

A kiedy to było? Jakis może okres urlopowy, że sporo kierowców na
urlopach?

J.
RadosławF
2024-03-07 15:33:37 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by Robert Wańkowski
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
W baku trzymam cały czas.
Kanister nawet jakbym wygrzebal/kupił, to ile moge kupić?
20, 40, 100l ?
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Ja tych zamnietych stacji nie doswiadczyłem, ale ja mam diesla,
tankuje co dwa tygodnie, mogłem nie trafić w gorący okres :-)
JA zazwyczaj jeżdżę tak do połowy zbiornika i tankuję do pełna. Tego
dnia wracałem z roboty. Akurat miałem pół zbiornika. Przed stacją stało
kilka samochodów, więc uznałem, że podjadę później, bo pewnie jakaś
awaria. Później było kilkadziesiąt samochodów w kolejce :-)
Post by J.F
Chociaż ... przy zoptymalizowanym transporcie maszy tych cystern
tyle ile potrzeba, bez nadmiaru. I jak nagle popyt rośnie, to cystern
zabraknie ...
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Może nie kupowali kanistrów masowo, ale jak tankował nie do pełna, to
teraz do pełna i nie za kilka dni, ale dziś.
Instynkt stadny.
Znajomy co ma samochód, ale jest używany raz w miesiącu a sam
praktycznie nie jeździ, pamiętnego dnia ściągał specjalnie kierowcę coby
mu zatankował. A i mnie w dobrej wierze namawiał do wizyty w CPN. :)
Znam sporo ludzi którzy nie tankują do pełna tylko na określone
kwoty, czyli LPG za 50 a etylinę czy disla za 100zł.
A jak panika typu wojna u sąsiada czy zapowiedzi podwyżek
to nagle wszystko do pełna a jak jest baniaczek (kanister)
to tam też.
W dodatku przez ostatnie dwa lata były cztery paniki na paliwo
z czego tylko jedna na pewno fałszywa. Czyli zapobiegliwi
statystycznie mają rację, lepiej mieć i nie potrzebować niż
potrzebować i nie mieć.
Sensu nie neguję, sam kiedys kupiłem profilaktycznie, i zaoszczedziło
mi to kilka samochodów w kolejce.
Tylko kwestia ilości - czy naprawde ten pewien procent panikarzy
tankując do baku może spowodować problemy transportowe?
Tak.
System zaopatrzenia w paliwa to inicjatywa prywatna mająca
zarabiać więc nikt nie trzyma pod płotem zapasowych cystern
bo mogą się przydać raz na rok.
Post by J.F
Czy tak naprawde całkiem co innego ukrywają ..
No fakt - jak transport zoptymalizowany, to nadmiaru cystern nie ma,
nadmiaru kierowców nie ma, a nadgodzin nie zrobią, bo nie wolno.
A kiedy to było? Jakis może okres urlopowy, że sporo kierowców na
urlopach?
Pierwszy raz to wybuch wojny czyli luty 22 roku, ostatni to koniec
grudnia ubiegłego roku.


Pozdrawiam
J.F
2024-03-08 00:35:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
[...]
Post by RadosławF
Post by J.F
Sensu nie neguję, sam kiedys kupiłem profilaktycznie, i zaoszczedziło
mi to kilka samochodów w kolejce.
Tylko kwestia ilości - czy naprawde ten pewien procent panikarzy
tankując do baku może spowodować problemy transportowe?
Tak.
System zaopatrzenia w paliwa to inicjatywa prywatna mająca
zarabiać więc nikt nie trzyma pod płotem zapasowych cystern
bo mogą się przydać raz na rok.
Post by J.F
Czy tak naprawde całkiem co innego ukrywają ..
No fakt - jak transport zoptymalizowany, to nadmiaru cystern nie ma,
nadmiaru kierowców nie ma, a nadgodzin nie zrobią, bo nie wolno.
A kiedy to było? Jakis może okres urlopowy, że sporo kierowców na
urlopach?
Pierwszy raz to wybuch wojny czyli luty 22 roku, ostatni to koniec
grudnia ubiegłego roku.
W lutym 22 to nikt nie wiedział co bedzie, wiec panika była na
wszystkich szczeblach, ale przerw w dostawach nie pamietam.

A grudzien 23 ... okres urlopów świątecznych dla kierowców?
Ale przeciez co roku jest.

J.
RadosławF
2024-03-08 01:25:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by RadosławF
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Cos mi sie nie wydaje.
Co prawda wlasnie wyciągają jakiegos trupa z szafy, ze wojsko woziło
Orlenowi paliwo - ale ile tego paliwa więcej musieliby ludzie kupic,
i gdzie je trzymali?
W bakach i kanistrach.
[...]
Post by RadosławF
Post by J.F
Sensu nie neguję, sam kiedys kupiłem profilaktycznie, i zaoszczedziło
mi to kilka samochodów w kolejce.
Tylko kwestia ilości - czy naprawde ten pewien procent panikarzy
tankując do baku może spowodować problemy transportowe?
Tak.
System zaopatrzenia w paliwa to inicjatywa prywatna mająca
zarabiać więc nikt nie trzyma pod płotem zapasowych cystern
bo mogą się przydać raz na rok.
Post by J.F
Czy tak naprawde całkiem co innego ukrywają ..
No fakt - jak transport zoptymalizowany, to nadmiaru cystern nie ma,
nadmiaru kierowców nie ma, a nadgodzin nie zrobią, bo nie wolno.
A kiedy to było? Jakis może okres urlopowy, że sporo kierowców na
urlopach?
Pierwszy raz to wybuch wojny czyli luty 22 roku, ostatni to koniec
grudnia ubiegłego roku.
W lutym 22 to nikt nie wiedział co bedzie, wiec panika była na
wszystkich szczeblach, ale przerw w dostawach nie pamietam.
Kolejki i zwyżki cen były.
Podobno gdzieniegdzie były braki.
Ja zatankowałem pierwszego dnia i miałem spokój na długo.
Post by J.F
A grudzien 23 ... okres urlopów świątecznych dla kierowców?
Ale przeciez co roku jest.
To była wywołana przez kogoś panika.
Wcześniej była panika wywołana przez przeciwników pisu
że pis zaniża ceny i lada moment skoczą o sto procent.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-08 22:49:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Podobno tak było.
Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc.
Nagle wszyscy kierowcy kupili sobie po dwa kanistry i zatankowali 2x
wiecej niz normalnie?
Nie wiem. Nie badałem. Piszę, co czytałem. Ale sens w tym jakiś jest. Ja
zasadniczo tankuję z raz w tygodniu. Jak w panice wszyscy pojechali
zatankować, to nagle jednego dnia 7 razy więcej było trzeba.
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
To w Rosji powinien byc nadmiar.
I nie wykluczone, ze jest, tylko lokalnie. Jest jej masa na hurtowni, a
nie ma na stacji.
Wojsko zabrało cysterny ?
Poszła informacja, że nie będzie, to wszyscy zaczęli kupować na zapas.
Po czym naprawde zabrakło 🙂
Dokładnie o to mi chodzi. Tak było przykładowo z amunicją. Poszła
plotka, ze wszystko na Ukrainę idzie i amunicja przykładowo 9 x 19 mm
podrożała ze złotówki do dwóch złotych za sztukę - a i tak jej nie było.
Teraz poniżej złotówki kupisz, bo sporo osób kupił i ma zapas :-)
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Nie wykluczone.
Tylko, ze oni obkladaja/dali domiarem paliwo wywozone, bo w kraju bylo
za tanie ...
Może nie mieli na to po prostu podatku akcyzowego. Popatrz, ile u nas
akcyzy w paliwie i innych dziwnych podatków.
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-05 15:32:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Fajnie było (dla nich) jak terroryzowali ukrainę atakami na
infrastrukturę krytyczną. Teraz to ukraina ich atakuje.
Tylko Rosja jest większa i ma większe możliwości zastępowania
zniszczonych części infrastruktury innymi.
Miała by gdyby miała zapas w magazynach, a go nie ma.
I wielkość kraju nic nie zmieni.
Jak uszkodzili most krymski (kerczeński) to trzeba było
go naprawić a nie przywieźć kolejny z za uralu.
Źle mnie zrozumiałeś. Most Krymski jest jeden. Ale stacji
transformatorowych zasilających Moskwę zapewne wiele. Jak im kilka
zniszczą, to mogą moc na inną przełączyć.
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Albo nie chcą się przyznać, ze eksport nieopłacalny i wprowadzili
zakaz eksportu, by podnieść cenę.
Państwo dopłacało za paliwo na rynki krajowe.
Z powodu wojny brakło kasy na dopłaty i państwo obciążyło
dopłatą producentów. Producenci przestali sprzedawać na
rynki wewnętrzne bo przestało im się to opłacać.
No to państwo wprowadziło zakaz eksportu paliw.
Producenci zrozumieli i zaczęli dopłacać do paliwa krajowego
więc zniesiono zakaz eksportu żeby mieli na czym zarobić.
W Rosji były już widoczne braki paliw na stacjach.
To było kilka miesięcy temu.
Pamiętasz, co się stało, jak wojna na Ukrainie wybuchła. U nas też
paliwa na stacjach brakło.
Bo wszyscy pojechali zatankowć na wszelki wypadek i nie
wyrabiali z dowożeniem. Na małych prywatnych stacjach nawet ceny
mocno podnieśli. I po tygodniu byłom po panice.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Teraz wprowadzili zakaz eksportu bo o mniej więcej taką wartość
spadła produkcja paliw po atakach dronowych, pożarach i innych
nie do końca wyjaśnionych zdarzeniach.
Tyle ze teraz od razu na pół roku.
Gdyby nie zakaz znowu by zbrakło paliwa na stacjach.
Pytanie na jak długo ich uratuje?
Jeśli to faktycznie mam związek, to Ukraina bedzie im dalej rozwalać
rafinerie. To jak z tymi A-50. Strata dwóch to jest strata, ale nie
krytyczna. krytycznym jest to, ze jeśli Ukraina znalazła sposób na
zestrzelenie dwóch w krótkim okresie czasu, to zestrzelą pozostałe,
jeśli nie zaradzimy zagrożeniu.
I dlatego uziemili te A50.
Mnie teraz to głównie interesuje czym z czego im te A50 zestrzelili.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-05 22:53:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Mnie teraz to głównie interesuje czym z czego im te A50 zestrzelili.
Bez wątpienia intrygujące. Rosjan, to dopiero to intryguje. Sądzę, że
robią wszystko, co w ich mocy, by t to ustalić. Bo tylko tak mogą
zapobiec kolejnym zestrzeleniom. Jedno mogło być przypadkiem. Dwa
wzbudzały niepokój. Trzecie, to nie przypadek i będą spadać kolejne jak
nie wymyślą czegokolwiek.
--
(~) Robert Tomasik
Trybun
2024-03-04 10:08:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby
ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma to
jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości. Całkowicie
odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw trzecich? Co
zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
RadosławF
2024-03-04 12:42:08 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku, a
możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości aby
ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma to
jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości. Całkowicie
odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw trzecich? Co
zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.


Pozdrawiam
Trybun
2024-03-05 13:19:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku,
a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości
aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma
to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje zupełnie
dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie zresztą do
oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i jego fani tyle razy
dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy i głuchy może im dawać
wiarę.
RadosławF
2024-03-05 15:36:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego statku,
a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma możliwości
aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A ma
to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje zupełnie
dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Dobrze zrozumiałem i nic nie przemycam.
Podaje informację które warto znać.
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie zresztą do
oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i jego fani tyle razy
dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy i głuchy może im dawać
wiarę.
To jest niestety pół prawda.
Do komunikatów rosyjskich nie podchodzisz krytycznie.
I wielokrotnie to udowadniałeś na tej grupie.
Zaliczył bym cie do fanatycznych zwolenników moskwy,
więc tylko "sepy i głuchy" może dawać ci wiarę.


Pozdrawiam
Trybun
2024-03-06 10:19:15 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego
statku, a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma
możliwości aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A
ma to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje
zupełnie dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Dobrze zrozumiałem i nic nie przemycam.
Podaje informację które warto znać.
Pytam się grupy co myślicie o ataku na Petersburg, a ty raczysz pytać o
który atak idzie. Jak dla mnie to próba zagmatwania sprawy a nie
rzetelna jej ocena.
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg
czy gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej
prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie zresztą
do oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i jego fani
tyle razy dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy i głuchy
może im dawać wiarę.
To jest niestety pół prawda.
Do komunikatów rosyjskich nie podchodzisz krytycznie.
I wielokrotnie to udowadniałeś na tej grupie.
Zaliczył bym cie do fanatycznych zwolenników moskwy,
więc tylko "sepy i głuchy" może dawać ci wiarę.
Pozdrawiam
Jak to nie? Nieważne kto wydaje komunikaty np o zwycięstwach typu
zniszczenie czołgu czy zestrzelenie samolotu, autora widzę w jednym
świetle - porażki lub brak sukcesów usiłuje zamaskować tego typu
duperelami. Nie ma znaczenia kto taki komunikat wydaje. A to że Rosja
nie pokazuje ukraińskich czołgów taranujących samochody na ulicach
Moskwy, albo nie opłakuje bohaterskich śmierci ludzi którzy żyją to
chyba dobry argument na wiarygodność niż ich jawnie zakłamanych
przeciwników którzy tak właśnie robią?
Ciebie osobiście nie będę oceniał bo to nie ma nic do rzeczy, po prostu
w tym wątku nie ty jesteś tematem dyskusji.
RadosławF
2024-03-06 11:10:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego
statku, a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma
możliwości aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A
ma to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje
zupełnie dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Dobrze zrozumiałem i nic nie przemycam.
Podaje informację które warto znać.
Pytam się grupy co myślicie o ataku na Petersburg, a ty raczysz pytać o
który atak idzie. Jak dla mnie to próba zagmatwania sprawy a nie
rzetelna jej ocena.
W tym roku były trzy.
Sprecyzuj lub napisz że chodzi ci o wszystkie na to miasto.
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg
czy gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie zresztą
do oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i jego fani
tyle razy dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy i głuchy
może im dawać wiarę.
To jest niestety pół prawda.
Do komunikatów rosyjskich nie podchodzisz krytycznie.
I wielokrotnie to udowadniałeś na tej grupie.
Zaliczył bym cie do fanatycznych zwolenników moskwy,
więc tylko "sepy i głuchy" może dawać ci wiarę.
Pozdrawiam
Jak to nie? Nieważne kto wydaje komunikaty np o zwycięstwach typu
zniszczenie czołgu czy zestrzelenie samolotu, autora widzę w jednym
świetle - porażki lub brak sukcesów usiłuje zamaskować tego typu
duperelami. Nie ma znaczenia kto taki komunikat wydaje. A to że Rosja
Cieszę się że uznajesz rosyjską radość medialną powodu zniszczenia
abramsa za maskowanie porażki.
Post by Trybun
nie pokazuje ukraińskich czołgów taranujących samochody na ulicach
Moskwy, albo nie opłakuje bohaterskich śmierci ludzi którzy żyją to
chyba dobry argument na wiarygodność niż ich jawnie zakłamanych
przeciwników którzy tak właśnie robią?
Jawnie zakłamany tekst to te ukraińskie czołgi taranujące samochody
na ulicach moskwy. Rzeczywistość jest taka że to rosyjskie czołgi
taranowała samochody w niektórych ukraińskich miastach.
Niektóre to to do których udało im się wedrzeć.
Post by Trybun
Ciebie osobiście nie będę oceniał bo to nie ma nic do rzeczy, po prostu
w tym wątku nie ty jesteś tematem dyskusji.
Wielkie dzięki łaskawco.


Pozdrawiam
Trybun
2024-03-10 07:40:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego
statku, a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma
możliwości aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A
ma to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje
zupełnie dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Dobrze zrozumiałem i nic nie przemycam.
Podaje informację które warto znać.
Pytam się grupy co myślicie o ataku na Petersburg, a ty raczysz pytać
o który atak idzie. Jak dla mnie to próba zagmatwania sprawy a nie
rzetelna jej ocena.
W tym roku były trzy.
Sprecyzuj lub napisz że chodzi ci o wszystkie na to miasto.
Jeszcze raz, znam szczegóły jednego ataku.
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg
czy gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie
zresztą do oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i
jego fani tyle razy dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy
i głuchy może im dawać wiarę.
To jest niestety pół prawda.
Do komunikatów rosyjskich nie podchodzisz krytycznie.
I wielokrotnie to udowadniałeś na tej grupie.
Zaliczył bym cie do fanatycznych zwolenników moskwy,
więc tylko "sepy i głuchy" może dawać ci wiarę.
Pozdrawiam
Jak to nie? Nieważne kto wydaje komunikaty np o zwycięstwach typu
zniszczenie czołgu czy zestrzelenie samolotu, autora widzę w jednym
świetle - porażki lub brak sukcesów usiłuje zamaskować tego typu
duperelami. Nie ma znaczenia kto taki komunikat wydaje. A to że Rosja
Cieszę się że uznajesz rosyjską radość medialną powodu zniszczenia
abramsa za maskowanie porażki.
Może cieszyć zniszczenie sprzętu który szczekotliwa propaganda w osobach
generałów a`la 500zł za szczeknięcie przedstawia jako taki nie do
zniszczenia, czyli zniszczenie Abramsów albo Patriotów zwykła rakietą i
dronem własnej produkcji to już coś co może cieszyć. Co mnie to
obchodzi?, tylko o tyle że przy zakupach tego cholernie drogiego sprzętu
zwyczajnie przepłacamy, biorąc ich skuteczność w poskramianiu arabskich
pastuchów za wyznacznik ich walorów jako odnośnik wartości na polu walki
z każdym przeciwnikiem.

A ogólnie idzie nie o porażki a raczej brak sukcesów, prawdziwych
sukcesów..
Post by RadosławF
Post by Trybun
nie pokazuje ukraińskich czołgów taranujących samochody na ulicach
Moskwy, albo nie opłakuje bohaterskich śmierci ludzi którzy żyją to
chyba dobry argument na wiarygodność niż ich jawnie zakłamanych
przeciwników którzy tak właśnie robią?
Jawnie zakłamany tekst to te ukraińskie czołgi taranujące samochody
na ulicach moskwy. Rzeczywistość jest taka że to rosyjskie czołgi
taranowała samochody w niektórych ukraińskich miastach.
Niektóre to to do których udało im się wedrzeć.
Rada, przestań się zabawiać w polityka i bezczelnie oznajmiać że jak
niewygodne fakty ci nie odpowiadają tym dla nich gorzej, bo to ty i
współczesny goebbels dostarczający ci info macie rację.
Post by RadosławF
Post by Trybun
Ciebie osobiście nie będę oceniał bo to nie ma nic do rzeczy, po
prostu w tym wątku nie ty jesteś tematem dyskusji.
Wielkie dzięki łaskawco.
Pozdrawiam
Jest za co, bo ogólnie nie mam o tobie dobrego zdania. Ale to już
zupełnie nie ten temat.
RadosławF
2024-03-10 08:13:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak myślicie, ruska prowokacja, atak z jakiegoś cywilnego
statku, a możne z Finlandii albo z Estonii? Bo chyba nie ma
możliwości aby ten dron wystartował z Ukrainy?
A pytasz o ten ze stycznia czy z lutego?
Pozdrawiam
Słyszałem tylko o jednym zdarzeniu, jakoś pod koniec lutego.. A
ma to jakieś znaczenie?
Ma.
Ja wiem o tym ze stycznia, z lutego i ostatnio się w marcu trafił.
W styczniu obrona przeciwlotnicza zestrzeliła drona.
Szczątki spadały na miasto ale bohaterski terminal naftowy zasłonił
miasto własną piersią. W efekcie nie działa instalacja do produkcji
mazutu.
Podobne sukcesy rosja odnotowała w inych miejscowościach w wyniku
czego produkcja benzyny spadła im o 10% i zabroniono sprzedaży
benzyny za granicę. Życzymy jej dalszych tego typu sukcesów.
ps. ukraina jak najbardziej przyznała się do tego atsku.
Jej bsl pokonał 1250km. :-)
Od początku roku trwa polowanie na rosyjskie rafinerie.
W lecie rosjanie masowo przesiądą się na rowery, czego im
życzę dla ich własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
To przeczytaj jeszcze raz ale dla odmiany ze zrozumieniem.
Lub nie zadawaj tak trudnych dla siebie pytań.
Widać źle zrozumiałeś o co pytam. Albo chcesz przemycić swoje
zupełnie dla mnie nieistotne treści pod pozorem odpowiadania na pytanie.
Dobrze zrozumiałem i nic nie przemycam.
Podaje informację które warto znać.
Pytam się grupy co myślicie o ataku na Petersburg, a ty raczysz pytać
o który atak idzie. Jak dla mnie to próba zagmatwania sprawy a nie
rzetelna jej ocena.
W tym roku były trzy.
Sprecyzuj lub napisz że chodzi ci o wszystkie na to miasto.
Jeszcze raz, znam szczegóły jednego ataku.
Jeszcze raz, sprecyzuj którego.
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg
czy gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Skoro ukraińcy potwierdzili że to był ich atak to nie szukał bym
innych atakujących. No chyba że twój oficer prowadzący wydał
inne polecenie.
Pozdrawiam
Akurat tak się składa że do komunikatów wydawanych przez strony
prowadzące wojnę podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu. Podobnie
zresztą do oświadczeń ich fanatycznych zwolenników. Sam Kijów i
jego fani tyle razy dali dupy w tej swojej prawdzie że tylko ślepy
i głuchy może im dawać wiarę.
To jest niestety pół prawda.
Do komunikatów rosyjskich nie podchodzisz krytycznie.
I wielokrotnie to udowadniałeś na tej grupie.
Zaliczył bym cie do fanatycznych zwolenników moskwy,
więc tylko "sepy i głuchy" może dawać ci wiarę.
Pozdrawiam
Jak to nie? Nieważne kto wydaje komunikaty np o zwycięstwach typu
zniszczenie czołgu czy zestrzelenie samolotu, autora widzę w jednym
świetle - porażki lub brak sukcesów usiłuje zamaskować tego typu
duperelami. Nie ma znaczenia kto taki komunikat wydaje. A to że Rosja
Cieszę się że uznajesz rosyjską radość medialną powodu zniszczenia
abramsa za maskowanie porażki.
Może cieszyć zniszczenie sprzętu który szczekotliwa propaganda w osobach
generałów a`la 500zł za szczeknięcie przedstawia jako taki nie do
zniszczenia, czyli zniszczenie Abramsów albo Patriotów zwykła rakietą i
dronem własnej produkcji to już coś co może cieszyć. Co mnie to
obchodzi?, tylko o tyle że przy zakupach tego cholernie drogiego sprzętu
zwyczajnie przepłacamy, biorąc ich skuteczność w poskramianiu arabskich
pastuchów za wyznacznik ich walorów jako odnośnik wartości na polu walki
z każdym przeciwnikiem.
A ogólnie idzie nie o porażki a raczej brak sukcesów, prawdziwych
sukcesów..
Przy konflikcie nie do końca symetrycznym słabsza strona wygrywa
jeśli nie przegrywa.
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
nie pokazuje ukraińskich czołgów taranujących samochody na ulicach
Moskwy, albo nie opłakuje bohaterskich śmierci ludzi którzy żyją to
chyba dobry argument na wiarygodność niż ich jawnie zakłamanych
przeciwników którzy tak właśnie robią?
Jawnie zakłamany tekst to te ukraińskie czołgi taranujące samochody
na ulicach moskwy. Rzeczywistość jest taka że to rosyjskie czołgi
taranowała samochody w niektórych ukraińskich miastach.
Niektóre to to do których udało im się wedrzeć.
Rada, przestań się zabawiać w polityka i bezczelnie oznajmiać że jak
niewygodne fakty ci nie odpowiadają tym dla nich gorzej, bo to ty i
współczesny goebbels dostarczający ci info macie rację.
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Ciebie osobiście nie będę oceniał bo to nie ma nic do rzeczy, po
prostu w tym wątku nie ty jesteś tematem dyskusji.
Wielkie dzięki łaskawco.
Pozdrawiam
Jest za co, bo ogólnie nie mam o tobie dobrego zdania. Ale to już
zupełnie nie ten temat.
To zupełnie dokładnie jak ja o tobie.


Pozdrawiam
Trybun
2024-03-11 09:24:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Jak to nie? Nieważne kto wydaje komunikaty np o zwycięstwach typu
zniszczenie czołgu czy zestrzelenie samolotu, autora widzę w jednym
świetle - porażki lub brak sukcesów usiłuje zamaskować tego typu
duperelami. Nie ma znaczenia kto taki komunikat wydaje. A to że Rosja
Cieszę się że uznajesz rosyjską radość medialną powodu zniszczenia
abramsa za maskowanie porażki.
Może cieszyć zniszczenie sprzętu który szczekotliwa propaganda w
osobach generałów a`la 500zł za szczeknięcie przedstawia jako taki
nie do zniszczenia, czyli zniszczenie Abramsów albo Patriotów zwykła
rakietą i dronem własnej produkcji to już coś co może cieszyć. Co
mnie to obchodzi?, tylko o tyle że przy zakupach tego cholernie
drogiego sprzętu zwyczajnie przepłacamy, biorąc ich skuteczność w
poskramianiu arabskich pastuchów za wyznacznik ich walorów jako
odnośnik wartości na polu walki z każdym przeciwnikiem.
A ogólnie idzie nie o porażki a raczej brak sukcesów, prawdziwych
sukcesów..
Przy konflikcie nie do końca symetrycznym słabsza strona wygrywa
jeśli nie przegrywa.
Pytanie tylko kto tu jest słabszym? Znowu będzie zmiana zdania? Bo na
początku propaganda szczekała o tym że ruski kradł sprzęt AGD aby
wyciągać z niego obwody scalone na potrzeby armii? Nie mieli opon do
ciężarówek i tym samym czym dowozić pocisków ale  a "masowo kradli i
wywozili" zboże z Ukrainy. Dzisiaj przedstawiają Rosję jako potęgę
zagrażającą wszystkim.. Nie mam pojęcia czemu ma służyć to miotanie się
propagandy,  może ty rozumiesz coś z takich samozaprzeczających sobie
bełkotów, ale ja bym zaproponował  aby aktyw antyruskiej propagandy
przebadał psychiatra.
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
nie pokazuje ukraińskich czołgów taranujących samochody na ulicach
Moskwy, albo nie opłakuje bohaterskich śmierci ludzi którzy żyją to
chyba dobry argument na wiarygodność niż ich jawnie zakłamanych
przeciwników którzy tak właśnie robią?
Jawnie zakłamany tekst to te ukraińskie czołgi taranujące samochody
na ulicach moskwy. Rzeczywistość jest taka że to rosyjskie czołgi
taranowała samochody w niektórych ukraińskich miastach.
Niektóre to to do których udało im się wedrzeć.
Rada, przestań się zabawiać w polityka i bezczelnie oznajmiać że jak
niewygodne fakty ci nie odpowiadają tym dla nich gorzej, bo to ty i
współczesny goebbels dostarczający ci info macie rację.
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też zarzucasz
bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar i odwagę
samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać klikę
agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Post by RadosławF
Post by Trybun
Post by RadosławF
Post by Trybun
Ciebie osobiście nie będę oceniał bo to nie ma nic do rzeczy, po
prostu w tym wątku nie ty jesteś tematem dyskusji.
Wielkie dzięki łaskawco.
Pozdrawiam
Jest za co, bo ogólnie nie mam o tobie dobrego zdania. Ale to już
zupełnie nie ten temat.
To zupełnie dokładnie jak ja o tobie.
Pozdrawiam
Założę się że tylko z tego powodu że nie wtóruje ci w poparciu dla
agresywnych terrorystów którym ciągle mało podbojów świata.
Robert Wańkowski
2024-03-11 09:46:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by RadosławF
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też zarzucasz
bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar i odwagę
samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać klikę
agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Może pisz otwartym tekstem, tak jak większość, którzy uważają ruskich za
agresora.
Czyli wypad z okupowanych terenów z Krymem włącznie.

Tak na prawdę to nie wiem czego oczekujesz? Rosja ma prawo decydować co
z Ukrainą?


Robert
J.F
2024-03-11 10:32:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by Trybun
Post by RadosławF
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też zarzucasz
bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar i odwagę
samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać klikę
agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Może pisz otwartym tekstem, tak jak większość, którzy uważają ruskich za
agresora.
Czyli wypad z okupowanych terenów z Krymem włącznie.
Tak na prawdę to nie wiem czego oczekujesz? Rosja ma prawo decydować co
z Ukrainą?
Wychodzi jednak na to, ze front sie ustabilizował, i zadna ze stron
sie ruszyc nie może. Choc Rosjanie chyba powolutku pełzną.

No i nie wiem, jak to się skonczy:
-Rosja padnie gospodarczo/społecznie? za rok, 2, 3 ... może ..
-Ukrainie zabraknie chętnych żołnierzy? To chyba juz mamy, i nie
wiaodomo, czy rok wytrzyma.
-"zachodowi" się znudzi pomagać? Oby nie za szybko.
-zawrą jednak pokój z granicą na aktualnym froncie ...
-będą sie dronami, artylerią i bombami obkładać przez kolejne 20 lat?

J.
RadosławF
2024-03-11 13:22:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Wańkowski
Post by Trybun
Post by RadosławF
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też zarzucasz
bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar i odwagę
samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać klikę
agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Może pisz otwartym tekstem, tak jak większość, którzy uważają ruskich za
agresora.
Czyli wypad z okupowanych terenów z Krymem włącznie.
Tak na prawdę to nie wiem czego oczekujesz? Rosja ma prawo decydować co
z Ukrainą?
Wychodzi jednak na to, ze front sie ustabilizował, i zadna ze stron
sie ruszyc nie może. Choc Rosjanie chyba powolutku pełzną.
-Rosja padnie gospodarczo/społecznie? za rok, 2, 3 ... może ..
Ekonomicznie stoją aktualnie gorzej niż ukraina.
Post by J.F
-Ukrainie zabraknie chętnych żołnierzy? To chyba juz mamy, i nie
wiaodomo, czy rok wytrzyma.
Wytrzyma. Nie zapominaj że u nich nie ma wbrew ruskiej propagandzie
poboru wszystkich. Nie ma poboru na młode roczniki, są wykluczenia
typu ojciec poszedł to ja jestem zwolniony.

To u ruskich była akcja rozdawania biletów na uczelniach, na ukrainie
tego nie było.
Post by J.F
-"zachodowi" się znudzi pomagać? Oby nie za szybko.
Ruska propaganda cały czas do tego przekonuje.
Na razie bezskutecznie.
Post by J.F
-zawrą jednak pokój z granicą na aktualnym froncie ...
-będą sie dronami, artylerią i bombami obkładać przez kolejne 20 lat?
Rosja nawet trzech kolejnych nie wytrzyma.
Ekonomicznie jest już bankrutem, i nie będzie tak jak liczą
powrotu do interesów z rosją jak przed atakiem na kijów.


Pozdrawiam
Trybun
2024-03-11 13:24:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by Trybun
Post by RadosławF
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też
zarzucasz bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar
i odwagę samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać
klikę agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Może pisz otwartym tekstem, tak jak większość, którzy uważają ruskich
za agresora.
Czyli wypad z okupowanych terenów z Krymem włącznie.
Tak na prawdę to nie wiem czego oczekujesz? Rosja ma prawo decydować
co z Ukrainą?
Robert
Rosja jest atakowana od chwili gdy Jelcyn sprzeciwił się słownie napaści
na Jugosławię,. Gdy nastał Putin, mimo że ten w żaden sposób nie
zagrażał agresorom sytuacja z roku na rok była coraz bardziej
dynamiczna, groźby, sankcje na wszystkich i wszystko, absurdalne
oskarżenia itd. W efekcie czego Rosja coraz bardziej zagrożona i tracąca
wpływy.
Czy przed wojną w Donbasie Rosja miała jakieś wygórowane żądania do
agresorów, NIE, żądała tylko gwarancji bezpieczeństwa. Choć z drugiej
strony jak stanowi historia wiadomo jakiekolwiek gwarancje USA gówno
znaczą, ale mimo to nawet na to się nie zdecydowali. Naprawdę muszę Ci
takie rzeczy pisać?

Wypad, powiadasz? A czyj to jest teren, tubylców, puczystów  czy
jankesów? Zełenskiemu po drodze z USA to niech  wypieprza za ocean i tam
czyści buty swojemu mocodawcy. Niech nie zapomni zabrać ze sobą te różne
Azowy itp ukraińskich "patriotów".
Robert Wańkowski
2024-03-11 13:36:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Robert Wańkowski
Post by Trybun
Post by RadosławF
Rada, przestań zabawiać się w politykę i bezczelnie głosić chwałę rosji.
Tak cie boli czyjś obiektywizm, prawda i fakty? Papieżowi też
zarzucasz bezczelność, wielu ludziom kultury i sztuki którzy maja dar
i odwagę samodzielnego myślenia? To ty masz racje bo należy popierać
klikę agresywnych s synów którym ciągle mało tego co już podbili..
Może pisz otwartym tekstem, tak jak większość, którzy uważają ruskich
za agresora.
Czyli wypad z okupowanych terenów z Krymem włącznie.
Tak na prawdę to nie wiem czego oczekujesz? Rosja ma prawo decydować
co z Ukrainą?
Robert
Rosja jest atakowana od chwili gdy Jelcyn sprzeciwił się słownie napaści
na Jugosławię,. Gdy nastał Putin, mimo że ten w żaden sposób nie
zagrażał agresorom sytuacja z roku na rok była coraz bardziej
dynamiczna, groźby, sankcje na wszystkich i wszystko, absurdalne
oskarżenia itd. W efekcie czego Rosja coraz bardziej zagrożona i tracąca
wpływy.
Ok, uważasz, że to był atak prewencyjny, bo w przewidywalnej przyszłości
Ukraina by to zrobiła.
Post by Trybun
Czy przed wojną w Donbasie Rosja miała jakieś wygórowane żądania do
agresorów, NIE, żądała tylko gwarancji bezpieczeństwa. Choć z drugiej
strony jak stanowi historia wiadomo jakiekolwiek gwarancje USA gówno
znaczą, ale mimo to nawet na to się nie zdecydowali. Naprawdę muszę Ci
takie rzeczy pisać?
Wypad, powiadasz? A czyj to jest teren, tubylców, puczystów  czy
jankesów? Zełenskiemu po drodze z USA to niech  wypieprza za ocean i tam
czyści buty swojemu mocodawcy. Niech nie zapomni zabrać ze sobą te różne
Azowy itp ukraińskich "patriotów".
No i nie dopisałeś czy Rosja ma prawo decydować
co z Ukrainą?

Robert
Robert Tomasik
2024-03-10 12:02:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Może cieszyć zniszczenie sprzętu który szczekotliwa propaganda w osobach
generałów a`la 500zł za szczeknięcie przedstawia jako taki nie do
zniszczenia, czyli zniszczenie Abramsów albo Patriotów zwykła rakietą i
dronem własnej produkcji to już coś co może cieszyć. Co mnie to
obchodzi?, tylko o tyle że przy zakupach tego cholernie drogiego sprzętu
zwyczajnie przepłacamy, biorąc ich skuteczność w poskramianiu arabskich
pastuchów za wyznacznik ich walorów jako odnośnik wartości na polu walki
z każdym przeciwnikiem.
A ogólnie idzie nie o porażki a raczej brak sukcesów, prawdziwych
sukcesów..
Podzielam Twoją opinię na temat cenności doświadczeń w faktycznych
warunkach bojowych. Każdy czołg można na polu walki zniszczyć. Jak
Rosjanie w pierwszych dniach wojny z Hitlerowcami wyjechali czołgami
ciężkimi, to znane są opisy całych operacji bojowych zmierzających do
ich zniszczenia, choć on ich używali bezsensowne pojedynczymi sztukami.
To książki z czasów silnej propagandy i nie ręczę za rzetelność
przekazu, ale i po niemieckiej stronie bywały opisy, że nie było łatwo.
Pojedynczy czołg potrafił zatrzymać kompanię. Zdarzało się, że na
pojedynczy czołg wysyłano SZTUKASy. Widziałem gdzieś opis, że po prostu
podkradli się saperzy i unieruchomiony czołg wysadzali w powietrze.
Rosjanie mieli w linii około 70 takich czołgów, a jest w literaturze
kilka opisów pojedynków z pojedynczym czołgiem.

Nie chce mi się szukać, ale w starożytności chyba Persowie mieli taką
formację zwaną NIEŚMIERTELNI. I wielu przeciwników wierzyło w to, ze oni
są nieśmiertelni, a działało to tak, że nie zostawiali zwłok na polu
walki. Przeciwnicy się ich bali, bo jak walczyć z nieśmiertelnym?

Wracając do ABRAMSa, to jego wyższość nad konstrukcjami Rosyjskimi
wynika z wielokrotności użytku, a nie z tego, że nie da się go
zniszczyć. Czołg pomyślano tak, że po zniszczeniu / uszkodzeniu
zazwyczaj daje się go naprawić, a w każdym razie odzyskać załogę. Piszę
z głowy, więc nie łapcie mnie za liczby. Dokąd czołgi miały w miarę
cienki pancerz i małego kalibru amunicje (początek II Wojny Światowej),
to zniszczenie czołgu statystycznie przynosiło utratę jednego członka
załogi. Pecha miał ten, co siedział tam, gdzie trafił pocisk. Jeżeli
traciłeś czołg w natarciu, to przeważnie udawało się go naprawić.

Zwiększenie grubości pancerza wymusiło zwiększenie kalibru działa. W
czołgu wożono teraz amunicję do dużego działa i jeśli dochodziło do
przebicia pancerza, to następował wtórny wybuch głównie ładunków
miotających, który w zasadzie zabija całą załogę. To są "latające
wieże". Po takim wybuchu, to nikt już takiego czołgu nie pozbiera w
jedną całość. Zauważcie, że mniej jest tak spektakularnych obrazków
odnoszących się do transporterów opancerzonych. Tak, jeśli nawet
zostanie zniszczony, to przeważnie cały stoi - nawet jeśli wypalony.

Amerykanie, a później inni (bo jest kilka takich konstrukcji) znaleźli
na to sposób taki, że amunicje przewożą w osobnej części, która ma
lekkie płyty u góry i nawet w razie wtórnego wybuchu jego siła idzie "w
kosmos". Dzięki temu znowu wzrosła przeżywalność członków załogi, bo
jeśli nawet dojdzie do przebicia pancerza, to znowu pecha ma ten, co
akurat tam siedzi, a nie wszyscy. No i o ile udaje się odzyskać taki
czołg, to można go przeważnie wyremontować i ponownie posłać do walki.
Czołg stał się "niezniszczalny". Oczywiście pozornie.

Z Irakiem - do którego się odnosisz - to ma to niewiele wspólnego. W
Iraku akurat Amerykanie wykorzystali swoją wyższość sprzętową wynikającą
z tego, że większość maszyn irackich nie miała dostosowania do walki w nocy.
--
(~) Robert Tomasik
Trybun
2024-03-11 09:35:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Może cieszyć zniszczenie sprzętu który szczekotliwa propaganda w
osobach generałów a`la 500zł za szczeknięcie przedstawia jako taki
nie do zniszczenia, czyli zniszczenie Abramsów albo Patriotów zwykła
rakietą i dronem własnej produkcji to już coś co może cieszyć. Co
mnie to obchodzi?, tylko o tyle że przy zakupach tego cholernie
drogiego sprzętu zwyczajnie przepłacamy, biorąc ich skuteczność w
poskramianiu arabskich pastuchów za wyznacznik ich walorów jako
odnośnik wartości na polu walki z każdym przeciwnikiem.
A ogólnie idzie nie o porażki a raczej brak sukcesów, prawdziwych
sukcesów..
Podzielam Twoją opinię na temat cenności doświadczeń w faktycznych
warunkach bojowych. Każdy czołg można na polu walki zniszczyć. Jak
Rosjanie w pierwszych dniach wojny z Hitlerowcami wyjechali czołgami
ciężkimi, to znane są opisy całych operacji bojowych zmierzających do
ich zniszczenia, choć on ich używali bezsensowne pojedynczymi
sztukami. To książki z czasów silnej propagandy i nie ręczę za
rzetelność przekazu, ale i po niemieckiej stronie bywały opisy, że nie
było łatwo. Pojedynczy czołg potrafił zatrzymać kompanię. Zdarzało
się, że na pojedynczy czołg wysyłano SZTUKASy. Widziałem gdzieś opis,
że po prostu podkradli się saperzy i unieruchomiony czołg wysadzali w
powietrze. Rosjanie mieli w linii około 70 takich czołgów, a jest w
literaturze kilka opisów pojedynków z pojedynczym czołgiem.
Nie chce mi się szukać, ale w starożytności chyba Persowie mieli taką
formację zwaną NIEŚMIERTELNI. I wielu przeciwników wierzyło w to, ze
oni są nieśmiertelni, a działało to tak, że nie zostawiali zwłok na
polu walki. Przeciwnicy się ich bali, bo jak walczyć z nieśmiertelnym?
Wracając do ABRAMSa, to jego wyższość nad konstrukcjami Rosyjskimi
wynika z wielokrotności użytku, a nie z tego, że nie da się go
zniszczyć. Czołg pomyślano tak, że po zniszczeniu / uszkodzeniu
zazwyczaj daje się go naprawić, a w każdym razie odzyskać załogę.
Piszę z głowy, więc nie łapcie mnie za liczby. Dokąd czołgi miały w
miarę cienki pancerz i małego kalibru amunicje (początek II Wojny
Światowej), to zniszczenie czołgu statystycznie przynosiło utratę
jednego członka załogi. Pecha miał ten, co siedział tam, gdzie trafił
pocisk. Jeżeli traciłeś czołg w natarciu, to przeważnie udawało się go
naprawić.
Zwiększenie grubości pancerza wymusiło zwiększenie kalibru działa. W
czołgu wożono teraz amunicję do dużego działa i jeśli dochodziło do
przebicia pancerza, to następował wtórny wybuch głównie ładunków
miotających, który w zasadzie zabija całą załogę. To są "latające
wieże". Po takim wybuchu, to nikt już takiego czołgu nie pozbiera w
jedną całość. Zauważcie, że mniej jest tak spektakularnych obrazków
odnoszących się do transporterów opancerzonych. Tak, jeśli nawet
zostanie zniszczony, to przeważnie cały stoi - nawet jeśli wypalony.
Amerykanie, a później inni (bo jest kilka takich konstrukcji) znaleźli
na to sposób taki, że amunicje przewożą w osobnej części, która ma
lekkie płyty u góry i nawet w razie wtórnego wybuchu jego siła idzie
"w kosmos". Dzięki temu znowu wzrosła przeżywalność członków załogi,
bo jeśli nawet dojdzie do przebicia pancerza, to znowu pecha ma ten,
co akurat tam siedzi, a nie wszyscy. No i o ile udaje się odzyskać
taki czołg, to można go przeważnie wyremontować i ponownie posłać do
walki. Czołg stał się "niezniszczalny". Oczywiście pozornie.
Z Irakiem - do którego się odnosisz - to ma to niewiele wspólnego. W
Iraku akurat Amerykanie wykorzystali swoją wyższość sprzętową
wynikającą z tego, że większość maszyn irackich nie miała dostosowania
do walki w nocy.
Nie chcę wnikać w rzeczywiste walory różnego rodzaju uzbrojenia, nawet
czołgów. Odnoszę się tylko do opinii "rzeczoznawców" z mediów, przede
tych powszechnie uznawanych za narodowe. A te było jednoznaczne - Abrams
to czołg którego nie można zniszczyć. Ani jednego głosu rozsądku.
Ciekawe kiedy zacznie spadać z nieba kolejny niezniszczalny oręż
NATOWski, cudowne F-16 i dalsza numeracja Fki...
J.F
2024-03-11 10:38:38 UTC
Odpowiedz
Permalink
[...]
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Amerykanie, a później inni (bo jest kilka takich konstrukcji) znaleźli
na to sposób taki, że amunicje przewożą w osobnej części, która ma
lekkie płyty u góry i nawet w razie wtórnego wybuchu jego siła idzie
"w kosmos". Dzięki temu znowu wzrosła przeżywalność członków załogi,
bo jeśli nawet dojdzie do przebicia pancerza, to znowu pecha ma ten,
co akurat tam siedzi, a nie wszyscy. No i o ile udaje się odzyskać
taki czołg, to można go przeważnie wyremontować i ponownie posłać do
walki. Czołg stał się "niezniszczalny". Oczywiście pozornie.
Ale czołg jest jednak wyeliminowany do czasu naprawy.
Albo az przeciwnikowi zabraknie PP(n)K.
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Z Irakiem - do którego się odnosisz - to ma to niewiele wspólnego. W
Iraku akurat Amerykanie wykorzystali swoją wyższość sprzętową
wynikającą z tego, że większość maszyn irackich nie miała dostosowania
do walki w nocy.
Nie chcę wnikać w rzeczywiste walory różnego rodzaju uzbrojenia, nawet
czołgów. Odnoszę się tylko do opinii "rzeczoznawców" z mediów, przede
tych powszechnie uznawanych za narodowe. A te było jednoznaczne - Abrams
to czołg którego nie można zniszczyć. Ani jednego głosu rozsądku.
A nie wiem, gdzie takie głosy.
Chyba nawet wcześniej były przykłady zniszczenia Abramsów.
Post by Trybun
Ciekawe kiedy zacznie spadać z nieba kolejny niezniszczalny oręż
NATOWski, cudowne F-16 i dalsza numeracja Fki...
Ano będzie, bo nikt tu nie obiecuje nieśmiertelności.
Tylko Ukraincy będą ostrożni ... tak jak Rosjanie obecnie ..
i będzie bój szybujących bomb ...



J.
Trybun
2024-03-11 13:35:40 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
[...]
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Amerykanie, a później inni (bo jest kilka takich konstrukcji) znaleźli
na to sposób taki, że amunicje przewożą w osobnej części, która ma
lekkie płyty u góry i nawet w razie wtórnego wybuchu jego siła idzie
"w kosmos". Dzięki temu znowu wzrosła przeżywalność członków załogi,
bo jeśli nawet dojdzie do przebicia pancerza, to znowu pecha ma ten,
co akurat tam siedzi, a nie wszyscy. No i o ile udaje się odzyskać
taki czołg, to można go przeważnie wyremontować i ponownie posłać do
walki. Czołg stał się "niezniszczalny". Oczywiście pozornie.
Ale czołg jest jednak wyeliminowany do czasu naprawy.
Albo az przeciwnikowi zabraknie PP(n)K.
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Z Irakiem - do którego się odnosisz - to ma to niewiele wspólnego. W
Iraku akurat Amerykanie wykorzystali swoją wyższość sprzętową
wynikającą z tego, że większość maszyn irackich nie miała dostosowania
do walki w nocy.
Nie chcę wnikać w rzeczywiste walory różnego rodzaju uzbrojenia, nawet
czołgów. Odnoszę się tylko do opinii "rzeczoznawców" z mediów, przede
tych powszechnie uznawanych za narodowe. A te było jednoznaczne - Abrams
to czołg którego nie można zniszczyć. Ani jednego głosu rozsądku.
A nie wiem, gdzie takie głosy.
Chyba nawet wcześniej były przykłady zniszczenia Abramsów.
W monopolistycznych źródłach rodzimej (dez)informacji. Nie wiem, dla
mnie Abrams to żaden Św Graal, ja tylko o tym co słyszałem od polskiej
generalicji z racji ich zakupu i tego że na Ukrainę poszedł transport
Abramów.
Post by J.F
Post by Trybun
Ciekawe kiedy zacznie spadać z nieba kolejny niezniszczalny oręż
NATOWski, cudowne F-16 i dalsza numeracja Fki...
Ano będzie, bo nikt tu nie obiecuje nieśmiertelności.
Tylko Ukraincy będą ostrożni ... tak jak Rosjanie obecnie ..
i będzie bój szybujących bomb ...
J.
Wobec powyższego najbardziej komicznie wygląda oświadczenie jakiegoś
jankeskiego notabla który zagroził że jak Rosja użyje broni atomowej to
USA zniszczą jej wojsko w Donbasie. A tak naprawdę to potrafi tylko
skutecznie zbombardować Bagdad czy Belgrad.
Robert Tomasik
2024-03-04 18:27:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości. Całkowicie
odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw trzecich? Co
zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Ładunek zapalający mogący wywołać pożar w rafinerii może ważyć 1~2 kg
(termit i zapalnik). Dron, który może samobójczo dostarczyć taki ładunek
na kilka kilometrów, to waży góra 4 kg. To można paczką do paczkomatu
wysłać z Chin (nie wiem czy Rosja ma paczkomaty). Nikt takiego drona nie
musi wysyłać z Ukrainy. Można rowerem ścieżką przez las podjechać,
zaprogramować miejsce lądowania i odpalenia pojechać w dal. Dron sobie
leci 5 km/h, a rowerzysta oddala się te 20 km/h. Dron spokojnie 30 minut
lecieć może, więc w chwili wybuchu pożaru rowerzysta będzie kilkanaście
kilometrów od zdarzenia. A przecież dron może wylądować, ale ładunek
może zostać odpalony ze zwłoką kilka godzin później. Myślę, ze w ciemno
możemy założyć, ze te DRONy nie przylatują z Ukrainy i raczej po prostu
jest to operacja oparta o szpiegów albo komandosów działających

Rosyjska prowokacja nie za bardzo ma sens. Raczej mało prawdopodobne, by
władze Rosji chciały udowodnić obywatelom, że o wiele mniejszy sąsiad,
którym gardzono i którego planowano zdobyć "operacją antyterrorystyczna"
dysponuje zdolnością dokonywani uderzeń w głębi Rosji.

Natomiast jeśli chodzi o inne kraje, to oczywiście wykluczyć tego nie
można, ale nadal powątpiewam, by taki DRON leciał z Polski, Litwy, czy
nawet z pobliskich Estonii czy Finlandii. Dron zdolny do ataku na
kilkadziesiąt kilometrów jest duży. Nie znamy zdolności systemów
radiolokacyjnych Rosjan, ale na pewno należy brać pod uwagę, że mogą
takiego drona śledzić i jeśli nawet nie zdołają go zestrzelić, to mogą
wskazać atakujące państwo. Po co takie Estonii czy Finlandii problem? To
nie są państwa kierowane przez oszołomów, którzy bez wyraźnej korzyści
będą rozpętywać wojnę.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-03-04 21:38:34 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości. Całkowicie
odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw trzecich? Co
zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Ładunek zapalający mogący wywołać pożar w rafinerii może ważyć 1~2 kg
(termit i zapalnik). Dron, który może samobójczo dostarczyć taki ładunek
na kilka kilometrów, to waży góra 4 kg. To można paczką do paczkomatu
wysłać z Chin (nie wiem czy Rosja ma paczkomaty). Nikt takiego drona nie
musi wysyłać z Ukrainy. Można rowerem ścieżką przez las podjechać,
zaprogramować miejsce lądowania i odpalenia pojechać w dal. Dron sobie
leci 5 km/h, a rowerzysta oddala się te 20 km/h. Dron spokojnie 30 minut
lecieć może, więc w chwili wybuchu pożaru rowerzysta będzie kilkanaście
kilometrów od zdarzenia. A przecież dron może wylądować, ale ładunek
może zostać odpalony ze zwłoką kilka godzin później. Myślę, ze w ciemno
możemy założyć, ze te DRONy nie przylatują z Ukrainy i raczej po prostu
jest to operacja oparta o szpiegów albo komandosów działających
Rosyjska prowokacja nie za bardzo ma sens. Raczej mało prawdopodobne, by
władze Rosji chciały udowodnić obywatelom, że o wiele mniejszy sąsiad,
którym gardzono i którego planowano zdobyć "operacją antyterrorystyczna"
dysponuje zdolnością dokonywani uderzeń w głębi Rosji.
Przyzałbym ci rację co do pierwszego punktu, ale w petrsburgu coś dużego
jebło i to nie w rafinerię i to się nagrało.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Trybun
2024-03-05 13:20:18 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Osobiście nie widzę związku. Interesujące natomiast jest to jak taki
kraj jak Ukraina może wykonywać tak precyzyjne uderzenia na takie
odległości, łącznie z tymi wszystkimi uwarunkowaniami? Np zasięg czy
gabaryty obiektu zdolnego do pokonywania takich odległości.
Całkowicie odrzucasz ruską prowokację albo atak ze strony państw
trzecich? Co zresztą dla mnie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
Ładunek zapalający mogący wywołać pożar w rafinerii może ważyć 1~2 kg
(termit i zapalnik). Dron, który może samobójczo dostarczyć taki
ładunek na kilka kilometrów, to waży góra 4 kg. To można paczką do
paczkomatu wysłać z Chin (nie wiem czy Rosja ma paczkomaty). Nikt
takiego drona nie musi wysyłać z Ukrainy. Można rowerem ścieżką przez
las podjechać, zaprogramować miejsce lądowania i odpalenia pojechać w
dal. Dron sobie leci 5 km/h, a rowerzysta oddala się te 20 km/h. Dron
spokojnie 30 minut lecieć może, więc w chwili wybuchu pożaru
rowerzysta będzie kilkanaście kilometrów od zdarzenia. A przecież dron
może wylądować, ale ładunek może zostać odpalony ze zwłoką kilka
godzin później. Myślę, ze w ciemno możemy założyć, ze te DRONy nie
przylatują z Ukrainy i raczej po prostu jest to operacja oparta o
szpiegów albo komandosów działających
Rosyjska prowokacja nie za bardzo ma sens. Raczej mało prawdopodobne,
by władze Rosji chciały udowodnić obywatelom, że o wiele mniejszy
sąsiad, którym gardzono i którego planowano zdobyć "operacją
antyterrorystyczna" dysponuje zdolnością dokonywani uderzeń w głębi
Rosji.
Natomiast jeśli chodzi o inne kraje, to oczywiście wykluczyć tego nie
można, ale nadal powątpiewam, by taki DRON leciał z Polski, Litwy, czy
nawet z pobliskich Estonii czy Finlandii. Dron zdolny do ataku na
kilkadziesiąt kilometrów jest duży. Nie znamy zdolności systemów
radiolokacyjnych Rosjan, ale na pewno należy brać pod uwagę, że mogą
takiego drona śledzić i jeśli nawet nie zdołają go zestrzelić, to mogą
wskazać atakujące państwo. Po co takie Estonii czy Finlandii problem?
To nie są państwa kierowane przez oszołomów, którzy bez wyraźnej
korzyści będą rozpętywać wojnę.
Technicznie rzecz biorąc masz rację, ale tu zostało rozwalone pół bloku
mieszkalnego, o efekcie uderzenia jakiejś balistycznej rakiety typu
Iskander,. I co najbardziej dziwne nie było żadnych ofiar wśród ludzi. A
więc przypuszczalnie był to duży dron, ukraińska dywersja pozalotnicza
albo ruska prowokacja.
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą agresję
z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Robert Tomasik
2024-03-05 22:59:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Technicznie rzecz biorąc masz rację, ale tu zostało rozwalone pół bloku
mieszkalnego, o efekcie uderzenia jakiejś balistycznej rakiety typu
Iskander,. I co najbardziej dziwne nie było żadnych ofiar wśród ludzi. A
więc przypuszczalnie był to duży dron, ukraińska dywersja pozalotnicza
albo ruska prowokacja.
Byłbym głęboko zobowiązany, gdybyś zechciał jakoś to uzasadnić. W
Gdańsku rozwalił osie nam dawno temu całkiem porządny wieżowiec, a żaden
dron w niego nie uderzył.
Post by Trybun
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą agresję
z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Rosja atakuje sąsiadujące ze sobą państwa. Próbuje je zdobyć armią, albo
wysyłając tam Rosjan, którzy później chcą przyłączenia do Rosji tych
kawałków. Ot polityka. Ale o ile ich ekspansja na południe n ie
wzbudzała aż takiego zainteresowania NATO, to na zachód zmierzająca do
likwidacji strefy buforowej pomiędzy Rosją a NATO już tak.
--
(~) Robert Tomasik
Trybun
2024-03-06 10:33:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Technicznie rzecz biorąc masz rację, ale tu zostało rozwalone pół
bloku mieszkalnego, o efekcie uderzenia jakiejś balistycznej rakiety
typu Iskander,. I co najbardziej dziwne nie było żadnych ofiar wśród
ludzi. A więc przypuszczalnie był to duży dron, ukraińska dywersja
pozalotnicza albo ruska prowokacja.
Byłbym głęboko zobowiązany, gdybyś zechciał jakoś to uzasadnić. W
Gdańsku rozwalił osie nam dawno temu całkiem porządny wieżowiec, a
żaden dron w niego nie uderzył.
Wydarzenie losowe widać na pierwszy rzut oka. O ile oczywiście komuś nie
zależy na odpowiednim "upiększeniu", co nie jest wcale niemożliwe, bo to
znaczące wydarzenie a jakoś dziwnie cicho o tym.
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą
agresję z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Rosja atakuje sąsiadujące ze sobą państwa. Próbuje je zdobyć armią,
albo wysyłając tam Rosjan, którzy później chcą przyłączenia do Rosji
tych kawałków. Ot polityka. Ale o ile ich ekspansja na południe n ie
wzbudzała aż takiego zainteresowania NATO, to na zachód zmierzająca do
likwidacji strefy buforowej pomiędzy Rosją a NATO już tak.
Ale rozumiesz pojęcie "samoobrona konieczna", i znasz historię tego
konfliktu? Co byś odpowiedział premierowi Słowacji na niedawnym
spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej który mówił że skoro tyle się mówi o
gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy nikt tego nie chce zastosować w
stosunku do Rosji?  Przypuszczam że znasz, a więc z czego i po co to
samookłamywanie siebie? Zupełnie mi nie wyglądasz na płatnego agitatora
na służbie propagandy, ani na oszołoma który dał się porwać fali.
Przepraszam za argument ad personam, ale naprawdę mnie to ciekawi.
Robert Tomasik
2024-03-06 20:45:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Byłbym głęboko zobowiązany, gdybyś zechciał jakoś to uzasadnić. W
Gdańsku rozwalił osie nam dawno temu całkiem porządny wieżowiec, a
żaden dron w niego nie uderzył.
Wydarzenie losowe widać na pierwszy rzut oka. O ile oczywiście komuś nie
zależy na odpowiednim "upiększeniu", co nie jest wcale niemożliwe, bo to
znaczące wydarzenie a jakoś dziwnie cicho o tym.
https://tiny.pl/dmdct
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą
agresję z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Rosja atakuje sąsiadujące ze sobą państwa. Próbuje je zdobyć armią,
albo wysyłając tam Rosjan, którzy później chcą przyłączenia do Rosji
tych kawałków. Ot polityka. Ale o ile ich ekspansja na południe n ie
wzbudzała aż takiego zainteresowania NATO, to na zachód zmierzająca do
likwidacji strefy buforowej pomiędzy Rosją a NATO już tak.
Ale rozumiesz pojęcie "samoobrona konieczna", i znasz historię tego
konfliktu? Co byś odpowiedział premierowi Słowacji na niedawnym
spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej który mówił że skoro tyle się mówi o
gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy nikt tego nie chce zastosować w
stosunku do Rosji?  Przypuszczam że znasz, a więc z czego i po co to
samookłamywanie siebie? Zupełnie mi nie wyglądasz na płatnego agitatora
na służbie propagandy, ani na oszołoma który dał się porwać fali.
Przepraszam za argument ad personam, ale naprawdę mnie to ciekawi.
Japończycy mawiają, ze nic nie usprawiedliwia wypowiedzenia
posłuszeństwa swojemu panu - chyba, ze się wygra. Gdyby Rosjanie zdołali
podmienić rząd w Kijowie, to nie byłoby sprawy. Politycy by trochę
poprotestowali co najwyżej. Ale im się nie udało.

Jak układano świat po II Wojnie Światowej to Stalin postanowił podzielić
kraje pozostające w jego zasięgu decyzyjnym wg narodowości. Jak gdzieś
się nie dawało tak zrobić (zachodnia Ukraina), to po prostu powywożono
jedną narodowość do ich państwa narodowego, by uniknąć problemów. Można
wiele złego o Stalinie napisać, ale to akurat zapewniło nam pokój przez
kolejne dziesięciolecia.

Po śmierci Stalina nie wszyscy rozumieli tę ideę. Po za tym nikt sobie
rozpadu ZSRR nie wyobrażał. Tak, jak obecnie chyba nikt nie bierze pod
uwagę rozpadu USA. No i obywatele wewnątrz ZSRR zaczęli się
przemieszczać. Ponieważ Rosjan tam było najwięcej, to w sposób oczywisty
to raczej oni mają większy udział w tych przemieszczeniach. To więcej
Rosjan jest w takiej Estonii, Ukrainie czy Gruzji. Zaczęto przestawiać
granice administracyjne. Gdy ZSRR się rozpadł powstał problem, bo w
różnych częściach zostali Rosjanie.

Niby Rosjanie, a przecież dla nich przykładowo rodzinne strony, to teren
Estonii czy Ukrainy. Przecież większość z nich, choć czuje się
Rosjaninem, to jest przywiązana do miejsca, gdzie się urodzili. Nie jest
prosto to teraz rozwiązać.
--
(~) Robert Tomasik
Trybun
2024-03-10 08:00:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Byłbym głęboko zobowiązany, gdybyś zechciał jakoś to uzasadnić. W
Gdańsku rozwalił osie nam dawno temu całkiem porządny wieżowiec, a
żaden dron w niego nie uderzył.
Wydarzenie losowe widać na pierwszy rzut oka. O ile oczywiście komuś
nie zależy na odpowiednim "upiększeniu", co nie jest wcale
niemożliwe, bo to znaczące wydarzenie a jakoś dziwnie cicho o tym.
https://tiny.pl/dmdct
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą
agresję z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Rosja atakuje sąsiadujące ze sobą państwa. Próbuje je zdobyć armią,
albo wysyłając tam Rosjan, którzy później chcą przyłączenia do Rosji
tych kawałków. Ot polityka. Ale o ile ich ekspansja na południe n ie
wzbudzała aż takiego zainteresowania NATO, to na zachód zmierzająca
do likwidacji strefy buforowej pomiędzy Rosją a NATO już tak.
Ale rozumiesz pojęcie "samoobrona konieczna", i znasz historię tego
konfliktu? Co byś odpowiedział premierowi Słowacji na niedawnym
spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej który mówił że skoro tyle się mówi o
gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy nikt tego nie chce zastosować
w stosunku do Rosji?  Przypuszczam że znasz, a więc z czego i po co
to samookłamywanie siebie? Zupełnie mi nie wyglądasz na płatnego
agitatora na służbie propagandy, ani na oszołoma który dał się porwać
fali. Przepraszam za argument ad personam, ale naprawdę mnie to ciekawi.
Japończycy mawiają, ze nic nie usprawiedliwia wypowiedzenia
posłuszeństwa swojemu panu - chyba, ze się wygra. Gdyby Rosjanie
zdołali podmienić rząd w Kijowie, to nie byłoby sprawy. Politycy by
trochę poprotestowali co najwyżej. Ale im się nie udało.
Jak układano świat po II Wojnie Światowej to Stalin postanowił
podzielić kraje pozostające w jego zasięgu decyzyjnym wg narodowości.
Jak gdzieś się nie dawało tak zrobić (zachodnia Ukraina), to po prostu
powywożono jedną narodowość do ich państwa narodowego, by uniknąć
problemów. Można wiele złego o Stalinie napisać, ale to akurat
zapewniło nam pokój przez kolejne dziesięciolecia.
Po śmierci Stalina nie wszyscy rozumieli tę ideę. Po za tym nikt sobie
rozpadu ZSRR nie wyobrażał. Tak, jak obecnie chyba nikt nie bierze pod
uwagę rozpadu USA. No i obywatele wewnątrz ZSRR zaczęli się
przemieszczać. Ponieważ Rosjan tam było najwięcej, to w sposób
oczywisty to raczej oni mają większy udział w tych przemieszczeniach.
To więcej Rosjan jest w takiej Estonii, Ukrainie czy Gruzji. Zaczęto
przestawiać granice administracyjne. Gdy ZSRR się rozpadł powstał
problem, bo w różnych częściach zostali Rosjanie.
Niby Rosjanie, a przecież dla nich przykładowo rodzinne strony, to
teren Estonii czy Ukrainy. Przecież większość z nich, choć czuje się
Rosjaninem, to jest przywiązana do miejsca, gdzie się urodzili. Nie
jest prosto to teraz rozwiązać.
Ale tak się złożyło że to Ameryka podmieniła rząd w Kijowie i to się nie
spodobało znacznej części Ukraińców. Kto tu jest winny? Kto negocjował w
Mińsku i ani myślał warunków dotrzymywać?
Zamiast o spokojnej Rosji może trochę o prawdziwym agresorze przed
którym każdy kto ma trochę oleju w głowie powinien się bronić? Nie wiem
jaki będzie ostateczny bilans tej wojny dla Ukrainy, ale przypominam
bardzo podobną sytuacją w Gruzji, ona także w swoim czasie zaczęła knuć
z agresorem i chciała uczestniczyć w osaczaniu Rosji, Po rajdzie kolumny
ruskich czołgów na Tbilisi dali sobie spokój, i wyszli z tego całkowicie
bez strat. Dzisiaj na kijowskiej Ukrainie bojówki wyciągają Ukraińców z
aut i kopniakami każą wskakiwać w mundury, te wieści wcale nie z ruskiej
propagandy.. Wiec jeszcze raz pytanie, po co to komu potrzebne i kto tu
jest zły?
RadosławF
2024-03-10 08:17:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Byłbym głęboko zobowiązany, gdybyś zechciał jakoś to uzasadnić. W
Gdańsku rozwalił osie nam dawno temu całkiem porządny wieżowiec, a
żaden dron w niego nie uderzył.
Wydarzenie losowe widać na pierwszy rzut oka. O ile oczywiście komuś
nie zależy na odpowiednim "upiększeniu", co nie jest wcale
niemożliwe, bo to znaczące wydarzenie a jakoś dziwnie cicho o tym.
https://tiny.pl/dmdct
Post by Trybun
Post by Robert Tomasik
Post by Trybun
Niestety nie jestem tego taki pewien, no bo jak mam rozumieć tą
agresję z jaka atakowana jest Rosja jak nie czyste oszołomstwo..
Rosja atakuje sąsiadujące ze sobą państwa. Próbuje je zdobyć armią,
albo wysyłając tam Rosjan, którzy później chcą przyłączenia do Rosji
tych kawałków. Ot polityka. Ale o ile ich ekspansja na południe n ie
wzbudzała aż takiego zainteresowania NATO, to na zachód zmierzająca
do likwidacji strefy buforowej pomiędzy Rosją a NATO już tak.
Ale rozumiesz pojęcie "samoobrona konieczna", i znasz historię tego
konfliktu? Co byś odpowiedział premierowi Słowacji na niedawnym
spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej który mówił że skoro tyle się mówi o
gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy nikt tego nie chce zastosować
w stosunku do Rosji?  Przypuszczam że znasz, a więc z czego i po co
to samookłamywanie siebie? Zupełnie mi nie wyglądasz na płatnego
agitatora na służbie propagandy, ani na oszołoma który dał się porwać
fali. Przepraszam za argument ad personam, ale naprawdę mnie to ciekawi.
Japończycy mawiają, ze nic nie usprawiedliwia wypowiedzenia
posłuszeństwa swojemu panu - chyba, ze się wygra. Gdyby Rosjanie
zdołali podmienić rząd w Kijowie, to nie byłoby sprawy. Politycy by
trochę poprotestowali co najwyżej. Ale im się nie udało.
Jak układano świat po II Wojnie Światowej to Stalin postanowił
podzielić kraje pozostające w jego zasięgu decyzyjnym wg narodowości.
Jak gdzieś się nie dawało tak zrobić (zachodnia Ukraina), to po prostu
powywożono jedną narodowość do ich państwa narodowego, by uniknąć
problemów. Można wiele złego o Stalinie napisać, ale to akurat
zapewniło nam pokój przez kolejne dziesięciolecia.
Po śmierci Stalina nie wszyscy rozumieli tę ideę. Po za tym nikt sobie
rozpadu ZSRR nie wyobrażał. Tak, jak obecnie chyba nikt nie bierze pod
uwagę rozpadu USA. No i obywatele wewnątrz ZSRR zaczęli się
przemieszczać. Ponieważ Rosjan tam było najwięcej, to w sposób
oczywisty to raczej oni mają większy udział w tych przemieszczeniach.
To więcej Rosjan jest w takiej Estonii, Ukrainie czy Gruzji. Zaczęto
przestawiać granice administracyjne. Gdy ZSRR się rozpadł powstał
problem, bo w różnych częściach zostali Rosjanie.
Niby Rosjanie, a przecież dla nich przykładowo rodzinne strony, to
teren Estonii czy Ukrainy. Przecież większość z nich, choć czuje się
Rosjaninem, to jest przywiązana do miejsca, gdzie się urodzili. Nie
jest prosto to teraz rozwiązać.
Ale tak się złożyło że to Ameryka podmieniła rząd w Kijowie i to się nie
spodobało znacznej części Ukraińców. Kto tu jest winny? Kto negocjował w
Mińsku i ani myślał warunków dotrzymywać?
Zamiast o spokojnej Rosji może trochę o prawdziwym agresorze przed
którym każdy kto ma trochę oleju w głowie powinien się bronić? Nie wiem
jaki będzie ostateczny bilans tej wojny dla Ukrainy, ale przypominam
bardzo podobną sytuacją w Gruzji, ona także w swoim czasie zaczęła knuć
z agresorem i chciała uczestniczyć w osaczaniu Rosji, Po rajdzie kolumny
ruskich czołgów na Tbilisi dali sobie spokój, i wyszli z tego całkowicie
bez strat. Dzisiaj na kijowskiej Ukrainie bojówki wyciągają Ukraińców z
aut i kopniakami każą wskakiwać w mundury, te wieści wcale nie z ruskiej
propagandy.. Wiec jeszcze raz pytanie, po co to komu potrzebne i kto tu
jest zły?
Wedle rosyjskiej propagandy.
Bo wedle ukraińców to nie chcą mieć z kacapami nic wspólnego,
chcą do cywilizowanej europy, unii europejskiej bo tam rozwiną
się jako kraj i nato bo to zabezpieczy ich przed bandyckimi napadami i
żądaniami rosji.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-10 12:25:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Wedle rosyjskiej propagandy. Bo wedle Ukraińców to nie chcą mieć z
kacapami nic wspólnego, chcą do cywilizowanej europy, unii
europejskiej bo tam rozwiną się jako kraj i NATO bo to zabezpieczy
ich przed bandyckimi napadami i żądaniami Rosji.
Tylko trzeba by jeszcze ustalić, co to jest "wg Ukraińców". Po prostu
sprecyzujmy których. Taki szeregowy Ukrainiec, to chciałby w spokoju
żyć. Wysyłać dzieci do szkoły bez obawy, że w drodze do szkoły spadną na
autobus rosyjskie bomby. Chciałby sobie chodzić do pracy, a nie dymać
drugi rok w okopach obawiając się w każdej chwili, ze nadleci pocisk i
go zabije. Wyspać się w swoim łóżku, a nie w ziemiance. Wątpię, by jakoś
tak strasznie mu zależało na tym, kto będzie w Kijowie rządził.

Ci, którzy chcą do Europy, to akurat w okopach nie śpią. Łatwo się głosi
hasła o bohaterstwie i oddaniu za ojczyznę, jak się może wyspać w
bezpiecznym miejscu. I tu akurat Trybun ma bardzo dużo racji. Na
Ukrainie, jako państwie mieszka przecież masa Rosjan, który bardziej
chcą do Rosji, niż do Zachodu. To też ludzie i nie można im odmawiać
prawa do własnych poglądów. Uważam, ze podstawowym błędem Ukrainy po
0odzyskaniu niepodległości był brak zdecydowania, co zrobić z
mieszkającymi na ich terenie Rosjanami. Albo było ich wysiedlić do
Rosji, albo zrobić wszystko, by poczuli się Ukraińcami. Nie wiem, czy
się dało i ktoś po prostu nie dostrzegł tego problemu, czy robili, co
mogli, a niewiele mogli.

By nie wdawać się w spór o Ukrainę (którą pewnie słabo rozumiemy)
przypomnij sobie naszych żołnierzy wyklętych. Oni też walczyli o wolną
Polskę, tyle, że walczyli nie tylko z Rosjanami, ale i z większością
społeczeństwa polskiego, której było wszystko jedno, czy w Warszawie
rządzą komuniści, czy kapitaliści. Chcieli normalnie żyć, mieć co jeść i
gdzie bezpiecznie spać. Pamiętali, że w 1939 roku, to rządzący w
pierwszej kolejności ewakuowali się do względnie bezpiecznej Rumunii
nawołując z bezpiecznej odległości do wzmożenia wysiłku obronnego.
Marszałek Polski, to nawet maszt antenowy bał się rozwinąć w obawie
przed jego wyśledzeniem.

Bandy - przepraszam odziały bojowe - zbrojnego podziemia napadające
wiele lat po wojnie na pociągi, wioski, sklepy GS itp. próbowały zburzyć
to bezpieczeństwo. Przekonać, że komuniści nie są gwarantem spokoju.
Przy okazji po prostu stracili finansowanie i czasem dorabiali ideologię
do zwykłego zapotrzebowanie na jedzenie. Dorabianie ideologii
bohaterstwa do napadu na sklep GS-u, to nawet teraz słabo brzmi. Albo
napadu na pociąg (to akurat niedaleko mnie) i polowanie na "komunistów".
Po tej bohaterskiej akcji miejscowi donieśli UB, gdzie bohaterowie się
ukrywają o prostu z obawy o swoje bezpieczeństwo, bo nie było wiadomo,
co odwalą następnym razem.
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-10 16:13:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Wedle rosyjskiej propagandy. Bo wedle Ukraińców to nie chcą mieć z
kacapami nic wspólnego, chcą do cywilizowanej europy, unii
europejskiej bo tam rozwiną się jako kraj i NATO bo to zabezpieczy
ich przed bandyckimi napadami i żądaniami Rosji.
Tylko trzeba by jeszcze ustalić, co to jest "wg Ukraińców". Po prostu
sprecyzujmy których. Taki szeregowy Ukrainiec, to chciałby w spokoju
żyć. Wysyłać dzieci do szkoły bez obawy, że w drodze do szkoły spadną na
autobus rosyjskie bomby. Chciałby sobie chodzić do pracy, a nie dymać
drugi rok w okopach obawiając się w każdej chwili, ze nadleci pocisk i
go zabije. Wyspać się w swoim łóżku, a nie w ziemiance. Wątpię, by jakoś
tak strasznie mu zależało na tym, kto będzie w Kijowie rządził.
A ci który chcieli spokojnie ale bez ruskiego miru i dali temu dowód
wstępując ochotniczo do wojska liczą się czy wolisz ich dyskretnie
przemilczeć?
Post by Robert Tomasik
Ci, którzy chcą do Europy, to akurat w okopach nie śpią. Łatwo się głosi
hasła o bohaterstwie i oddaniu za ojczyznę, jak się może wyspać w
bezpiecznym miejscu. I tu akurat Trybun ma bardzo dużo racji. Na
Ukrainie, jako państwie mieszka przecież masa Rosjan, który bardziej
chcą do Rosji, niż do Zachodu. To też ludzie i nie można im odmawiać
prawa do własnych poglądów. Uważam, ze podstawowym błędem Ukrainy po
0odzyskaniu niepodległości był brak zdecydowania, co zrobić z
mieszkającymi na ich terenie Rosjanami. Albo było ich wysiedlić do
Rosji, albo zrobić wszystko, by poczuli się Ukraińcami. Nie wiem, czy
się dało i ktoś po prostu nie dostrzegł tego problemu, czy robili, co
mogli, a niewiele mogli.
Osobiście znam takich co sami byli już w europie i wrócili aby
pozostali też mogli.
Post by Robert Tomasik
By nie wdawać się w spór o Ukrainę (którą pewnie słabo rozumiemy)
przypomnij sobie naszych żołnierzy wyklętych. Oni też walczyli o wolną
Polskę, tyle, że walczyli nie tylko z Rosjanami, ale i z większością
społeczeństwa polskiego, której było wszystko jedno, czy w Warszawie
rządzą komuniści, czy kapitaliści. Chcieli normalnie żyć, mieć co jeść i
gdzie bezpiecznie spać. Pamiętali, że w 1939 roku, to rządzący w
pierwszej kolejności ewakuowali się do względnie bezpiecznej Rumunii
nawołując z bezpiecznej odległości do wzmożenia wysiłku obronnego.
Marszałek Polski, to nawet maszt antenowy bał się rozwinąć w obawie
przed jego wyśledzeniem.
Bandy - przepraszam odziały bojowe - zbrojnego podziemia napadające
wiele lat po wojnie na pociągi, wioski, sklepy GS itp. próbowały zburzyć
to bezpieczeństwo. Przekonać, że komuniści nie są gwarantem spokoju.
Przy okazji po prostu stracili finansowanie i czasem dorabiali ideologię
do zwykłego zapotrzebowanie na jedzenie. Dorabianie ideologii
bohaterstwa do napadu na sklep GS-u, to nawet teraz słabo brzmi. Albo
napadu na pociąg (to akurat niedaleko mnie) i polowanie na "komunistów".
Po tej bohaterskiej akcji miejscowi donieśli UB, gdzie bohaterowie się
ukrywają o prostu z obawy o swoje bezpieczeństwo, bo nie było wiadomo,
co odwalą następnym razem.
Fajny przykład tylko jak zwykle do dupy.
Ukraińcy nie walczą z bandami ale z regularną armią kraju który ich
najechał.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-10 16:54:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Tylko trzeba by jeszcze ustalić, co to jest "wg Ukraińców". Po prostu
sprecyzujmy których. Taki szeregowy Ukrainiec, to chciałby w spokoju
żyć. Wysyłać dzieci do szkoły bez obawy, że w drodze do szkoły spadną
na autobus rosyjskie bomby. Chciałby sobie chodzić do pracy, a nie
dymać drugi rok w okopach obawiając się w każdej chwili, ze nadleci
pocisk i go zabije. Wyspać się w swoim łóżku, a nie w ziemiance.
Wątpię, by jakoś tak strasznie mu zależało na tym, kto będzie w
Kijowie rządził.
A ci który chcieli spokojnie ale bez ruskiego miru i dali temu dowód
wstępując ochotniczo do wojska liczą się czy wolisz ich dyskretnie
przemilczeć?
I chwała im za to. Nie mam jak sprawdzić, jaki to był procent ogólnie
zmobilizowanych. No i nie mogę wykluczyć, że i wśród tych "przymusowo"
zmobilizowanych są oddanie Ukrainie. Nie o top w tym chodzi. Pytanie,
jaki procent walczy za wolność Ukrainy, a jaki za to, by tam był rząd
prozachodni.
Post by RadosławF
Osobiście znam takich co sami byli już w europie i wrócili aby
pozostali też mogli.
Też nam wielu i mam dla nich głęboki szacunek. Natomiast też sporo ich
tu zostało i co gorsza "psocą" okrutnie.
Post by RadosławF
Fajny przykład tylko jak zwykle do dupy.
Ukraińcy nie walczą z bandami ale z regularną armią kraju który ich
najechał.
Nie do końca zrozumiałeś to, co chcę napisać. Mnie chodzi o to, że
większość społeczeństwa niespecjalnie się interesuje polityką. Nie
bardzo jej zależy na szczytnych celach. Chcą po prostu spokojnie żyć.
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-10 19:34:54 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Tylko trzeba by jeszcze ustalić, co to jest "wg Ukraińców". Po prostu
sprecyzujmy których. Taki szeregowy Ukrainiec, to chciałby w spokoju
żyć. Wysyłać dzieci do szkoły bez obawy, że w drodze do szkoły spadną
na autobus rosyjskie bomby. Chciałby sobie chodzić do pracy, a nie
dymać drugi rok w okopach obawiając się w każdej chwili, ze nadleci
pocisk i go zabije. Wyspać się w swoim łóżku, a nie w ziemiance.
Wątpię, by jakoś tak strasznie mu zależało na tym, kto będzie w
Kijowie rządził.
A ci który chcieli spokojnie ale bez ruskiego miru i dali temu dowód
wstępując ochotniczo do wojska liczą się czy wolisz ich dyskretnie
przemilczeć?
I chwała im za to. Nie mam jak sprawdzić, jaki to był procent ogólnie
zmobilizowanych. No i nie mogę wykluczyć, że i wśród tych "przymusowo"
zmobilizowanych są oddanie Ukrainie. Nie o top w tym chodzi. Pytanie,
jaki procent walczy za wolność Ukrainy, a jaki za to, by tam był rząd
prozachodni.
Taki sam, jak będzie kolejny pro wschodni to i wolności nie będzie.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Osobiście znam takich co sami byli już w europie i wrócili aby
pozostali też mogli.
Też nam wielu i mam dla nich głęboki szacunek. Natomiast też sporo ich
tu zostało i co gorsza "psocą" okrutnie.
No wiesz "dla ojczyzny to oni by życie oddali ale zdrowie im nie pozwala".
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Fajny przykład tylko jak zwykle do dupy.
Ukraińcy nie walczą z bandami ale z regularną armią kraju który ich
najechał.
Nie do końca zrozumiałeś to, co chcę napisać. Mnie chodzi o to, że
większość społeczeństwa niespecjalnie się interesuje polityką. Nie
bardzo jej zależy na szczytnych celach. Chcą po prostu spokojnie żyć.
Ci co się nie interesują i np. na wybory nie chodzą nie mają głosu.
No chyba że w ruskiej propagandzie.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2024-03-10 21:39:31 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
I chwała im za to. Nie mam jak sprawdzić, jaki to był procent
ogólnie zmobilizowanych. No i nie mogę wykluczyć, że i wśród tych
"przymusowo" zmobilizowanych są oddanie Ukrainie. Nie o top w tym
chodzi. Pytanie, jaki procent walczy za wolność Ukrainy, a jaki za
to, by tam był rząd prozachodni.
Taki sam, jak będzie kolejny pro wschodni to i wolności nie będzie.
To kwestia definicji wolności. Dla mnie wolność, to bardziej nadzieja,
ze mi na głowę bomba nie spadnie, niż to, kto będzie łapówki przyjmował.
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Też nam wielu i mam dla nich głęboki szacunek. Natomiast też sporo
ich tu zostało i co gorsza "psocą" okrutnie.
No wiesz "dla ojczyzny to oni by życie oddali ale zdrowie im nie pozwala".
Nie mnie to oceniać. Łatwo się krytykuje, jak to nie Ty masz leźć pod kule.
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Nie do końca zrozumiałeś to, co chcę napisać. Mnie chodzi o to, że
większość społeczeństwa niespecjalnie się interesuje polityką. Nie
bardzo jej zależy na szczytnych celach. Chcą po prostu spokojnie żyć.
Ci co się nie interesują i np. na wybory nie chodzą nie mają głosu.
No chyba że w ruskiej propagandzie.
Na tym właśnie wolność polega. To wolność do nieinteresowana się.
--
(~) Robert Tomasik
RadosławF
2024-03-11 13:26:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
I chwała im za to. Nie mam jak sprawdzić, jaki to był procent
ogólnie zmobilizowanych. No i nie mogę wykluczyć, że i wśród tych
"przymusowo" zmobilizowanych są oddanie Ukrainie. Nie o top w tym
chodzi. Pytanie, jaki procent walczy za wolność Ukrainy, a jaki za
to, by tam był rząd prozachodni.
Taki sam, jak będzie kolejny pro wschodni to i wolności nie będzie.
To kwestia definicji wolności. Dla mnie wolność, to bardziej nadzieja,
ze mi na głowę bomba nie spadnie, niż to, kto będzie łapówki przyjmował.
Jak się dopchają do nato i ue to spadnie szansa na spadające bomby
i wzrośnie szansa na to że łapówkarzy powsadzają.
I tak wygląda moja i sporej ilości ukraińców definicja wolności.
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Też nam wielu i mam dla nich głęboki szacunek. Natomiast też sporo
ich tu zostało i co gorsza "psocą" okrutnie.
No wiesz "dla ojczyzny to oni by życie oddali ale zdrowie im nie pozwala".
Nie mnie to oceniać. Łatwo się krytykuje, jak to nie Ty masz leźć pod kule.
To dlaczego krytykujesz że walczą?
Post by Robert Tomasik
Post by RadosławF
Post by Robert Tomasik
Nie do końca zrozumiałeś to, co chcę napisać. Mnie chodzi o to, że
 większość społeczeństwa niespecjalnie się interesuje polityką. Nie
 bardzo jej zależy na szczytnych celach. Chcą po prostu spokojnie
żyć.
Ci co się nie interesują i np. na wybory nie chodzą nie mają głosu. No
chyba że w ruskiej propagandzie.
Na tym właśnie wolność polega. To wolność do nieinteresowana się.
Częściowo tak, do czasu kiedy ktoś tego nie ogłasza jak ty
na sposób na życie.


Pozdrawiam
Shrek
2024-03-10 16:44:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Tylko trzeba by jeszcze ustalić, co to jest "wg Ukraińców". Po prostu
sprecyzujmy których. Taki szeregowy Ukrainiec, to chciałby w spokoju
żyć. Wysyłać dzieci do szkoły bez obawy, że w drodze do szkoły spadną na
autobus rosyjskie bomby. Chciałby sobie chodzić do pracy, a nie dymać
drugi rok w okopach obawiając się w każdej chwili, ze nadleci pocisk i
go zabije. Wyspać się w swoim łóżku, a nie w ziemiance. Wątpię, by jakoś
tak strasznie mu zależało na tym, kto będzie w Kijowie rządził.
Wątpię - tym bardziej że jak rozumiem chodzi o to czy będzie rządził
jakiś zeleński albo namiestnik putina?
Post by Robert Tomasik
Na
Ukrainie, jako państwie mieszka przecież masa Rosjan, który bardziej
chcą do Rosji, niż do Zachodu.
Nikt ich na siłę chyba nie trzyma?
Post by Robert Tomasik
Albo było ich wysiedlić do
Rosji, albo zrobić wszystko, by poczuli się Ukraińcami. Nie wiem, czy
się dało i ktoś po prostu nie dostrzegł tego problemu, czy robili, co
mogli, a niewiele mogli.
Wysiedlić nie mogli, a jakby spróbowali to pewnie skończyłoby się tak
samo tylko że więcej ludzi przyznałoby rację rosji. A rosjanie po prostu
nie chcieli być ukraincami i co im zrobisz?

Z tego wszystkiego wynika jedna ważna nauczka. Należy nie mieć liczących
się mniejszości narodowych - zwłaszcza tych roszczeniowych:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-03-10 16:59:46 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Na Ukrainie, jako państwie mieszka przecież masa Rosjan, który
bardziej chcą do Rosji, niż do Zachodu.
Nikt ich na siłę chyba nie trzyma?
I tak właśnie Ukraińcy do tego podeszli. Tylko nie ogarnęli, że oni mogą
chcieć iść wraz z terenem, na którym od zarania dziejów mieszkali. W tym
problem.
Post by Shrek
Albo było ich wysiedlić do Rosji, albo zrobić wszystko, by poczuli się
Ukraińcami. Nie wiem, czy się dało i ktoś po prostu nie dostrzegł tego
problemu, czy robili, co mogli, a niewiele mogli.
Wysiedlić nie mogli, a jakby spróbowali to pewnie skończyłoby się tak
samo tylko że więcej ludzi przyznałoby rację rosji. A rosjanie po prostu
nie chcieli być ukraincami i co im zrobisz?
Można było zacząć ich przekonywać. Przynajmniej traktować na równi z
Ukraińcami. Z czasem rodziny by się wymieszały. Nie byłoby Rosjan ani
Ukraińców, tyko obywatele Ukrainy. Ale to się dobrze pisze, natomiast
nie wiem, czy był oto wykonalne. Pewnym jest, ze się nie powiodło, ale z
tego co słyszałem, to przede wszystkim nie próbowano.
Post by Shrek
Z tego wszystkiego wynika jedna ważna nauczka. Należy nie mieć liczących
się mniejszości narodowych - zwłaszcza tych roszczeniowych:P
Znowu się z Tobą zgadzam.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-03-10 17:10:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Nikt ich na siłę chyba nie trzyma?
I tak właśnie Ukraińcy do tego podeszli. Tylko nie ogarnęli, że oni mogą
chcieć iść wraz z terenem, na którym od zarania dziejów mieszkali. W tym
problem.
No w tym problem.
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Wysiedlić nie mogli, a jakby spróbowali to pewnie skończyłoby się tak
samo tylko że więcej ludzi przyznałoby rację rosji. A rosjanie po
prostu nie chcieli być ukraincami i co im zrobisz?
Można było zacząć ich przekonywać.
Znaczy jak przekonać? Jak żydzi palestynczyków? Nie chcieli wyjechać a
chcieli żeby rosja przyjechała do nich. Ciekawe czy ci z mariupola
chcieliby ruski mir drugi raz z perspektywy czasu.
Post by Robert Tomasik
Przynajmniej traktować na równi z
Ukraińcami.
Ale żeby ustalić punkt dyskusji - jak ich konkretnie ukraincy traktowali
i co powinni konkretnie dla nich zrobić?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Z tego wszystkiego wynika jedna ważna nauczka. Należy nie mieć
liczących się mniejszości narodowych - zwłaszcza tych roszczeniowych:P
Znowu się z Tobą zgadzam.
Ale o tym niedobra jest mówić;P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-03-10 21:31:42 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Można było zacząć ich przekonywać.
Znaczy jak przekonać? Jak żydzi palestynczyków? Nie chcieli wyjechać a
chcieli żeby rosja przyjechała do nich. Ciekawe czy ci z mariupola
chcieliby ruski mir drugi raz z perspektywy czasu.
Nie mam zielonego pojęcia. Ale na pewno zabraniając nauki języka
rosyjskiego w szkołach, czy podpalając im domy kultury - a o takich
akcjach słyszałem - nie polepszali sytuacji. Może taka polityka, jak u
nas wobec Romów, że się wsiedla pojedynczymi rodzinami do polskich
środowisk i zaczynają po prostu zbliżać się do nas kulturowo.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Przynajmniej traktować na równi z Ukraińcami
Ale żeby ustalić punkt dyskusji - jak ich konkretnie ukraincy traktowali
i co powinni konkretnie dla nich zrobić?
Zanim wybuchła wojna, to były dostępne różne informacje. Teraz trudniej
znaleźć. Istnieje wiele powodów, dla których Rosjanie mieszkający na
zachodzie Ukrainy w Doniecku i Ługańsku postanowili oddzielić się od
Ukrainy. Mieszkańcy Donbasu (region obejmujący Donieck i Ługańsk)
historycznie i kulturowo odczuwali silne powiązania z Rosją.
W regionie tym dominuje język rosyjski, a wielu mieszkańców posiada
rosyjskie korzenie. Do rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku Donbas
był częścią Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej.

Niektórzy Rosjanie w Donbasie byli niezadowoleni z kierunku, w którym
zmierzała Ukraina po uzyskaniu niepodległości. Obawiali się
marginalizacji języka rosyjskiego i kultury rosyjskiej w ukraińskim
państwie. Dostrzegali również problemy korupcji i niestabilności
politycznej w Ukrainie.

Rosyjska propaganda odgrywała znaczącą rolę w podsycaniu
separatystycznych nastrojów w Donbasie. Rosyjskie media rozpowszechniały
dezinformację na temat Ukrainy i jej rządu, wzbudzając strach i
nieufność wśród rosyjskojęzycznej ludności.

Niektórzy Rosjanie w Donbasie obawiali się rosnącego nacjonalizmu
ukraińskiego po rewolucji godności w 2014 roku. Dostrzegali zagrożenie
dla swojej tożsamości i języka w związku z dążeniem Ukrainy do większej
integracji z Europą.

W 2014 roku prorosyjscy separatyści w Donbasie rozpoczęli zbrojny
konflikt przeciwko ukraińskiemu rządowi. Konflikt doprowadził do śmierci
ponad 14 000 osób i przesiedlenia milionów ludzi. Wojna w Donbasie
doprowadziła do poważnego kryzysu humanitarnego w regionie. Mieszkańcy
Donbasu cierpią z powodu niedoboru żywności, wody, lekarstw i innych
podstawowych potrzeb.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-03-10 21:40:57 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Znaczy jak przekonać? Jak żydzi palestynczyków? Nie chcieli wyjechać a
chcieli żeby rosja przyjechała do nich. Ciekawe czy ci z mariupola
chcieliby ruski mir drugi raz z perspektywy czasu.
Nie mam zielonego pojęcia.
W takim razie nie masz nic do powiedzenia.
Post by Robert Tomasik
Ale na pewno zabraniając nauki języka
rosyjskiego w szkołach,
Znaczy co - chciałeś ich uczyć w szkole rosyjskiego, żeby bardziej czuli
się ukraińami? Hmmmm....
Post by Robert Tomasik
czy podpalając im domy kultury
To akurat była inicjatywa oddolna nie państwowa.
Post by Robert Tomasik
Może taka polityka, jak u
nas wobec Romów, że się wsiedla pojedynczymi rodzinami do polskich
środowisk i zaczynają po prostu zbliżać się do nas kulturowo.
To jakiś konkurs na najgłupszy przykład? Przecież romowie to wręcz
podręcznikowy przykład niezasymilowanej społeczności. Zresztą jak
chciałbyś Rosjan wysiedlać? Myślisz że to by podniosło ich akceptację co
o bycia Ukraińcami?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Ale żeby ustalić punkt dyskusji - jak ich konkretnie ukraincy
traktowali i co powinni konkretnie dla nich zrobić?
Zanim wybuchła wojna, to były dostępne różne informacje. Teraz trudniej
znaleźć. Istnieje wiele powodów, dla których Rosjanie mieszkający na
zachodzie Ukrainy w Doniecku i Ługańsku postanowili oddzielić się od
Ukrainy.
Bo po prostu wydawało im się że w Rosji będzie im lepiej. Tyle i aż
tyle. Przyszedł ruski mir i chyba im lepiej nie jest.
Post by Robert Tomasik
W 2014 roku prorosyjscy separatyści w Donbasie rozpoczęli zbrojny
konflikt przeciwko ukraińskiemu rządowi. Konflikt doprowadził do śmierci
ponad 14 000 osób i przesiedlenia milionów ludzi.
No tak to zwykle bywa jak się wywołuje konflikt:(
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-03-10 22:23:54 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Zanim wybuchła wojna, to były dostępne różne informacje. Teraz
trudniej znaleźć. Istnieje wiele powodów, dla których Rosjanie
mieszkający na zachodzie Ukrainy w Doniecku i Ługańsku postanowili
oddzielić się od Ukrainy.
Bo po prostu wydawało im się że w Rosji będzie im lepiej. Tyle i aż
tyle. Przyszedł ruski mir i chyba im lepiej nie jest.
Na razie nie przyszedł. Z ich punktu widzenia zachodni imperialiści
dostarczają Ukraińcom broń, którą oni atakują Rosję.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-03-11 05:40:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Na razie nie przyszedł. Z ich punktu widzenia zachodni imperialiści
dostarczają Ukraińcom broń, którą oni atakują Rosję.
Przyszedł. Front przeszedł, jest ruski mir. A z ich punktu widzenia to
każdego kogo się dało na tych terenach to rosja wsadziła do okopu i
zmieliła - i tak się ich marzenie o życiu w Rosji zrealizowało.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-03-11 10:17:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Na razie nie przyszedł. Z ich punktu widzenia zachodni imperialiści
dostarczają Ukraińcom broń, którą oni atakują Rosję.
Przyszedł. Front przeszedł, jest ruski mir. A z ich punktu widzenia to
każdego kogo się dało na tych terenach to rosja wsadziła do okopu i
zmieliła - i tak się ich marzenie o życiu w Rosji zrealizowało.
Czy na pewno?
Toż przecież tylko kobiety i emeryci powinni tam zostać.

Przy czym część z nich między 2014 a 2022 chętnie walczył
o własną ojczyznę, czy tam o Rosję ...

J.
J.F
2024-03-11 10:19:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Zanim wybuchła wojna, to były dostępne różne informacje. Teraz
trudniej znaleźć. Istnieje wiele powodów, dla których Rosjanie
mieszkający na zachodzie Ukrainy w Doniecku i Ługańsku postanowili
oddzielić się od Ukrainy.
Bo po prostu wydawało im się że w Rosji będzie im lepiej. Tyle i aż
tyle. Przyszedł ruski mir i chyba im lepiej nie jest.
Na razie nie przyszedł. Z ich punktu widzenia zachodni imperialiści
dostarczają Ukraińcom broń, którą oni atakują Rosję.
zalezy gdzie.
Donieck czy Ługańsk, to chyba od dawna nie widziały ataku.

No ale do wojska trzeba, i bronić dalekiego przedpola, bo ci zachodni
imperialisci pomagają atakować ...

J.
RadosławF
2024-03-11 13:37:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
W 2014 roku prorosyjscy separatyści w Donbasie rozpoczęli zbrojny
konflikt przeciwko ukraińskiemu rządowi. Konflikt doprowadził do śmierci
ponad 14 000 osób i przesiedlenia milionów ludzi. Wojna w Donbasie
doprowadziła do poważnego kryzysu humanitarnego w regionie. Mieszkańcy
Donbasu cierpią z powodu niedoboru żywności, wody, lekarstw i innych
podstawowych potrzeb.
Łżesz cytując kacapską propagandę.
Igor Striełkow był rosjaninem i oficerem kgb a nie separatystą z donbasu.
Tam weszły ruskie bojówki i to one ogłosiły że sa separatystami.
A rosja poparła ich ciężkim sprzętem i swoim wojskiem.


Pozdrawiam
ALEX Martinez
2024-03-11 07:09:44 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Na Ukrainie, jako państwie mieszka przecież masa Rosjan, który
bardziej chcą do Rosji, niż do Zachodu.
Nikt ich na siłę chyba nie trzyma?
I tak właśnie Ukraińcy do tego podeszli. Tylko nie ogarnęli, że oni mogą
chcieć iść wraz z terenem, na którym od zarania dziejów mieszkali. W tym
problem.
Post by Shrek
Albo było ich wysiedlić do Rosji, albo zrobić wszystko, by poczuli
się Ukraińcami. Nie wiem, czy się dało i ktoś po prostu nie dostrzegł
tego problemu, czy robili, co mogli, a niewiele mogli.
Wysiedlić nie mogli, a jakby spróbowali to pewnie skończyłoby się tak
samo tylko że więcej ludzi przyznałoby rację rosji. A rosjanie po
prostu nie chcieli być ukraincami i co im zrobisz?
Można było zacząć ich przekonywać. Przynajmniej traktować na równi z
Ukraińcami. Z czasem rodziny by się wymieszały. Nie byłoby Rosjan ani
Ukraińców, tyko obywatele Ukrainy. Ale to się dobrze pisze, natomiast
nie wiem, czy był oto wykonalne. Pewnym jest, ze się nie powiodło, ale z
tego co słyszałem, to przede wszystkim nie próbowano.
Już to kiedyś przerabiano. Mniejszość niemiecka w Polsce i
Czechosłowacji przez całe Dwudziestolecie była wrogo nastawiona do tych
państw i nie udało się ich przekonać do nowych ojczyzn. Znasz przykład,
że jakąś mniejszość udało się przekonać pokojowymi metodami do nowej
ojczyzny?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Z tego wszystkiego wynika jedna ważna nauczka. Należy nie mieć
liczących się mniejszości narodowych - zwłaszcza tych roszczeniowych:P
Znowu się z Tobą zgadzam.
Tylko jak to zrobić, skoro przesiedlenia "wyszły z mody"?
--
ALEX Martinez
"Pod Cusimą Cesarska Marynarka zatopiła nie tylko flotę rosyjską,
zatopiła coś o wiele więcej, mit o wyższości białej rasy"
J.F
2024-03-11 10:14:18 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by ALEX Martinez
Post by Robert Tomasik
Można było zacząć ich przekonywać. Przynajmniej traktować na równi z
Ukraińcami. Z czasem rodziny by się wymieszały. Nie byłoby Rosjan ani
Ukraińców, tyko obywatele Ukrainy. Ale to się dobrze pisze, natomiast
nie wiem, czy był oto wykonalne. Pewnym jest, ze się nie powiodło, ale z
tego co słyszałem, to przede wszystkim nie próbowano.
Już to kiedyś przerabiano. Mniejszość niemiecka w Polsce i
Czechosłowacji przez całe Dwudziestolecie była wrogo nastawiona do tych
państw i nie udało się ich przekonać do nowych ojczyzn. Znasz przykład,
że jakąś mniejszość udało się przekonać pokojowymi metodami do nowej
ojczyzny?
No, Polska przez wieki, gdy często byli osadnicy i mieszczanie
"z importu", USA, gdzie większośc z imigracji, Australia,
Polska teraz - jesli chodzi o Ukrainców,
Anglia - jesli chodzi o Polaków,
Niemcy, Norwegia - gdzie Polacy sprawiają tylko malutkie kłopoty ...

No i Niemcy, jesli chodziło o Turków - dobrze się asymilowali,
ale przekroczono punkt krytyczny ...

Poza tym zobacz te muzułmańskie mniejszosci we Francji, Niemczech,
Szwecji - im się bardzo podoba nowy kraj.
Dopóki płaci zasiłek i nie przeszkadza :-)
Post by ALEX Martinez
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Z tego wszystkiego wynika jedna ważna nauczka. Należy nie mieć
liczących się mniejszości narodowych - zwłaszcza tych roszczeniowych:P
Znowu się z Tobą zgadzam.
Tylko jak to zrobić, skoro przesiedlenia "wyszły z mody"?
Nie wpuszczac za duzo.
Ale to nie na Ukrainie ... przy czym akurat Ukraina teoretycznie
miała przyzwoite warunki - jezyk podobny, alfabet prawie taki sam ..


J.
Trybun
2024-03-11 13:46:36 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by RadosławF
Post by Trybun
Ale tak się złożyło że to Ameryka podmieniła rząd w Kijowie i to się
nie spodobało znacznej części Ukraińców. Kto tu jest winny? Kto
negocjował w Mińsku i ani myślał warunków dotrzymywać?
Zamiast o spokojnej Rosji może trochę o prawdziwym agresorze przed
którym każdy kto ma trochę oleju w głowie powinien się bronić? Nie
wiem jaki będzie ostateczny bilans tej wojny dla Ukrainy, ale
przypominam bardzo podobną sytuacją w Gruzji, ona także w swoim
czasie zaczęła knuć z agresorem i chciała uczestniczyć w osaczaniu
Rosji, Po rajdzie kolumny ruskich czołgów na Tbilisi dali sobie
spokój, i wyszli z tego całkowicie bez strat. Dzisiaj na kijowskiej
Ukrainie bojówki wyciągają Ukraińców z aut i kopniakami każą
wskakiwać w mundury, te wieści wcale nie z ruskiej propagandy.. Wiec
jeszcze raz pytanie, po co to komu potrzebne i kto tu jest zły?
Wedle rosyjskiej propagandy.
Bo wedle ukraińców to nie chcą mieć z kacapami nic wspólnego,
chcą do cywilizowanej europy, unii europejskiej bo tam rozwiną
się jako kraj i nato bo to zabezpieczy ich przed bandyckimi napadami i
żądaniami rosji.
Pozdrawiam
Myślisz o agresywnych bandytach a piszesz o Rosji, od kiedy to USA i
NATO pyta się tubylców czy chcą do nich? A może ty jednak byłeś na
referendum i zakreślić na TAK, Podobnie jak twój proamerykański kolega z
Niemiec Hans, Olaf z Szwecji, Egon z Danii itd jak całe i szerokie NATO?
Wystarczy waszego wodza kupić za koraliki i już macie pełnię szczęścia,
co tam zdanie większości..

ąćęłńóśźż
2024-03-05 11:58:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Biorąc pod uwagę, że ruskie tajne służby wysadzały bloki mieszkalne w Moskwie żeby Putina jako zbawcę matiuszki rossiji osadzić na
tronie po Jelcynie, to wszystko jest możliwe.
Tam się nic nie zmieni przez 300 lat, naród durny ot co.
No może tyle się zmieni, że Chińczycy zasiedlą Syberię (którą ruscy kiedyś ukradli różnym miejscowym podobnie jak amerykanie
indianom).
Loading...